Gruby ma 9 lat, uwielbia jedzenie i jest bardzo przytulaśny. Niestety jego ząbki i dziąsła zaczęły go boleć do tego stopnia, że jak bardzo chce jeść, tak przez ból od razu odchodzi od miski i nie przytula się już tak chętnie.

Na wizycie u weterynarza dowiedziałam się, że Gruby będzie potrzebować zabiegu dentystycznego. Musi mieć usunięte zęby. Nie wiadomo jeszcze, czy wszystkie, ale na pewno część z nich w tym kieł i kilka tylnych zębów. Wykryto też szmer w serduszku, którego wcześniejsi weterynarze nie wykryli. Gruby będzie musiał mieć zrobione echo serduszka przed zabiegiem, żeby dowiedzieć się, czy można mu bezpiecznie podać narkozę. Do tego wejdą też koszta badań krwi. Niestety moja sytuacja zdrowotna również nie jest najlepsza i nie poradzę sobie ze zdobyciem wystarczającej ilości środków na jego leczenie.

Chciałabym, żeby moje maleństwo mogło żyć bez bólu. Gruby jest moim oczkiem w głowie i nie wyobrażam sobie, żeby coś miało mu się stać. Co noc śpi wtulony we mnie, Gruby nie odstępuje mnie na krok. Kiedy jestem smutna, on od razu przychodzi do mnie na kolana wpatrując się na mnie jego wielkimi niebieskimi oczami, jakby mówił że wszystko będzie dobrze. Ma też siostrę, która jest do niego przyczepiona jak rzep.

Razem z Grubym będziemy bardzo wdzięczni za pomoc. Z góry serdecznie dziękuję za wsparcie mnie i mojego aniołka.