Rehabilitacja i dalsze leczenie Sandry
Rehabilitacja i dalsze leczenie Sandry
Our users created 1 265 365 fundraisers and raised 1 457 937 480 zł
What will you fundraise for today?
Description
Cześć z tej strony Sandra. Dotąd nigdy nie prosiłam o pomoc gdyż to ja zawsze pomagałam innym, psychicznie czy finansowo. Niestety sytuacja uległa zmianie po moim wypadku.
Chciałabym, przybliżyć Wam moja historię :
Zawodowo zajmowałam się dzieci od 3 m-cy do 10 roku życia , ale największą frajdą była opieka nad osobami starszymi. Ich empatia, kultura osobista i dobro mimo choroby , rekompensowały trud tej pracy. ALE ! jak każdy młody człowiek chce doświadczyć czegoś nowego więc postanowiłam wyjechać za granicę kraju. W 2018 roku, poleciałam do Anglii w której też pracowałam. Niestety 14 lutego tego samego roku, nie był romantyczną datą uległam wypadkowi. Ja byłam pieszą a auto mnie potrąciło. Sytuacja była poważna gdyż miałam, uszkodzony kręg L5 , obie nogi oraz rękę. W szpitalu angielskim spędziłam 8 mcy- niestety mimo największych chęci nie mogłam zostać w kraju gdyż nie byłam w stanie funkcjonować samodzielnie. Wróciwszy do kraju, do domu rodzinnego zaopatrzona we wszystkie sprzęty ortopedyczne pytanie było następujące :"CO ROBIMY DALEJ?". Moją opieką zajmowali się rodzice - dla których nie było to łatwe zadanie bo pierwszy raz spotkali się z taki stanem zdrowia. W NASZYM KRAJU - ludzie z niepełnosprawności są skazani na Internet i wiedzę tam zawartą nikt z lekarzy czy urzędników nie pomoże bezinteresownie.
2019 rok to rok poszukiwań lekarza który zajmie się moim leczenie przede wszystkim prywatnie bo na NFZ , albo miałam nie przetłumaczone karty, albo nie wiedzieli od czego zacząć. Nie zliczę ile miałam, konsultacji z których nic nie wynikało. W prawym kolanie mam zepsutą rzepkę , łękotkę oraz wiązadła krzyżowe zerwane. Znajduję się w szpitalu i rehabilitację ciało. Zostaje wypisana z diagnostyką operacji tego wyżej wymienionego kolana. Znajdujemy szpital w Rudnej Małej , który decyduje się podjąć operację tego kolana.
2020 rok to rok rehabilitacji - ale niestety jak później się okazuje była nie trafiona- zaczynam żyć normalnie i funkcjonować - tak bynajmniej mi się wydawało - zaczynam, uczyć się dalej - kolejna szansa na powrót do zawodu - robię kierunek - opiekun medyczny. Mimo, że nadal używam stabilizatora i kul - to sytuacja wydaje się opanowana.
2021 niestety - kolano ulega po raz kolejny uszkodzeniu - diagnostyka- rezonansu- operacja w szpitalu w Dębicy- zerwanie wiązadeł - całkowity- rehabilitacja ból kolejna nauka życia od nowa .
2022 - kolejne uszkodzenia na drobne czyli zapalenia, problem z bruksizemem, zaczyna się leczenie kardiologiczne lekarz kieruje mnie na EKG oraz założenie holtera , chirurg stwierdza również odbytnicze zapalenie
2023 - zaczynam mieć problemy z lewą ręką nie radzę sobie z bólem, zostaje skierowana na zabieg terminologii barku lewego, Bardzo ciężko przechodzę zabieg terminologii, natomiast noga prawa idę ku lepszemu. Próba podjęcia pracy na ochronie mienia - kończy się niestety kolejnym rozwaleniem kolana prawego. Idę na chorobowe i nie przedłużają ze mną umowy.
2024 - Poradnia bólu kieruje mnie na kolejny zabieg terminologii który w dalszym rezultacie kończy się tak jak za pierwszym razem bardzo ciężko, fizycznie. Zaplanowana również aparatura. Konsultacje ginekologiczna - lekarz zaleca biopsję po wykryciu dwóch guzów w macicy
Kolejne badanie rezonansu kolana prawego okazuje , się że muszę przejść prawdopodobnie kolejny zabieg kolana- nie zgina się samodzielnie - czekam na decyzję.
Moje życie to ciągła walka o lepszą wersją siebie niestety codzienność jest bardzo ciężka, gdy brakuje zdrowia, oraz funduszy aby odzyskać więc dlatego bardzo proszę Was o wsparcie.

There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.