Pakiety pomocowe dla walczących w Ukrainie
Pakiety pomocowe dla walczących w Ukrainie
Our users created 1 234 394 fundraisers and raised 1 373 251 270 zł
What will you fundraise for today?
Description
Taras Szewczenko, wielki ukraiński poeta, ponad 160 lat temu napisał słowa:
Walczcie przeto a zwalczycie !
Bóg o Was pamięta !
Z wami siła, z wami wolność
Z wami prawda święta !
Od ponad trzech miesięcy nieznani nam ludzie, kobiety i mężczyźni, zmagają się z najokrutniejszym losem jaki może spotkać naród – wojną o niepodległość. Krwawą, bezwzględną, prowadzoną przez najeźdźcę z pogwałceniem wszelkich humanitarnych zasad – jeśli w ogóle można mówić o humanitaryzmie w czasie wojny.
Walka Dawida z Goliatem. Z Goliatem który w nieokiełznany sposób usiłuje zniszczyć naród i jego tożsamość. Zniszczyć niepodległą Ukrainę, zniszczyć nowo powstały demokratyczny świat u naszych najbliższych sąsiadów, z którymi przez tyle stuleci związani byliśmy tak ścisłymi więzami historii.
Ci bohaterscy ludzie od ponad trzech miesięcy bronią również naszego świata, naszego poczucia spokoju i bezpieczeństwa, naszej codzienności ze zwykłymi jej problemami i radościami, bezpieczeństwa naszych dzieci, rodziców, żon i sióstr.
Doskonale wiemy, jakiej pomocy nasi sąsiedzi potrzebują najbardziej - potrzebują tego miecza którym mogą bronić swojej ziemi. Nie jesteśmy w stanie tego dostarczyć. Możemy jednak zrobić wszystko co w naszej mocy, aby ta dłoń ten miecz trzymająca była silniejsza, była sprawniejsza i wytrwalsza.
Od początku wojny w Ukrainie staramy się to robić. Już trzeciego dnia po wybuchu wojny, zorganizowaliśmy i dostarczyliśmy na Ukrainę pierwszy transport środków medycznych i opatrunkowych. Cztery dni później transport mleka modyfikowanego dla niemowląt i odżywek dla dzieci, w następnym tygodniu odzież i artykuły dla obrony cywilnej. Organizowane przez nas zbiórki, polegające na wskazywaniu konkretnych artykułów na które zgłoszone było zapotrzebowanie, dostarczane były do Ukrainy średnio co 10 dni. Ostanie cztery transporty stanowiły odzew na indywidualne zamówienia dla żołnierzy na froncie, zarówno mężczyzn jak i kobiet – osobiste około 3,5 kilogramowe pakiety, przygotowane już tutaj w Polsce, w skład których wchodzą środki higieny osobistej, trwała żywność, czekolady, batony energetyczne, koc termiczny, bielizna osobista, skarpety itp. Szczegółowy wykaz artykułów wchodzących w skład pakietów na stronie www.nasza-zbiorka.pl.
Każdym transportem dostarczamy około 300 takich pakietów. Koszt jednego pakietu to około 120-140 zł.
Prowadzona przez nas pomoc nie jest pomocą zinstytucjonalizowaną, robimy to sami, poświęcając swój czas i środki, wspomagani przez nasze rodziny, przyjaciół i znajomych. Realizujemy tę pomoc poprzez kompletowanie indywidualnych pakietów z artykułów które osoby wspomagające przysyłają do nas bądź też poprzez zakupy brakujących produktów ze środków które do nas są wpłacane. Nie pobieramy żadnych prowizji czy opłat za organizację i koordynację pomocy. Każda wpłacona złotówka znajduje swoje odzwierciedlenie w pakietach które zawozimy bezpośrednio na Ukrainę, a które trafiają na front do rąk osób tak bardzo ich potrzebujących. Obecnie kompletujemy ósmy już transport. Każdy grosz wpłacony na organizowaną przez nas pomoc, jest sercem które pojedzie na prawdziwą wojnę. Jest sercem które da siły ludziom, którzy tak naprawdę bronią też naszych granic. Zdajemy sobie sprawę, że ta organizowana przez nas pomoc jest okruszkiem w oceanie potrzeb, ale wiemy też, że cały bochenek chleba wolności i niepodległości składa się właśnie z takich okruszków.
Doskonale wiemy, że tak wielu jest już zmęczonych tą ilością dramatycznych codziennych przekazów. Zaczyna obojętnieć na to, co dzieje się tak niedaleko od naszego kraju, zaczyna przyzwyczajać się do tragedii, śmierci niewinnych ludzi, zburzonych domów, oderwania dzieci od ojców i matek… Ta wojna w naszych emocjach staje się wojną odległą, „przyćmioną” codziennością naszego życia i naszych problemów. Nie pozwólmy na to. Ta wojna, ta walka tych bohaterskich ludzi jest także walką o naszą zwykłą, być może czasami nudną, codzienność. O nasze dzieci bawiące się bezpiecznie w parku i spokojną starość naszych rodziców i dziadków.
Nie pozostawiajmy ludzi walczących o nasz świat samych, to po prostu niegodne.
Ukraińcy tak wyraźnie mówią:
Ukraina nie ma teraz braci, Ukraina ma siostrę – Polskę.
A więzy krwi zobowiązują. Nie można pozostawić rodziny – siostry – w potrzebie. To tak naprawdę przecież tak niewielki dla nas wysiłek… takie wewnętrzne zobowiązanie: każdy następny transport to jeden kompletny pakiet dla żołnierza ode mnie i moich bliskich... Od mojej rodziny, której ten nieznany mi człowiek, mówiący tak bliskim mi językiem, broni gdzieś na stepach Ukrainy i który być może nigdy już do swego domu nie powróci i nie zobaczy swoich najbliższych. Sprawmy aby ci ludzie chociaż przez chwilę czuli, że ktoś o nich myśli, że ktoś o nich pamięta, że komuś bardzo zależy aby po prostu mógł poczuć się po ludzku…
Pomóżmy kompletować transporty z pomocą sprawnie i szybko, oni tam nie mogą czekać… Mamy przecież głęboko w sobie to poczucie empatii, solidarności i wreszcie to poczucie obowiązku niesienia pomocy tak naprawdę naszym żołnierzom, bo walczącym o nasz bezpieczny świat.
My jesteśmy zdeterminowani tę pomoc kontynuować. I będziemy to robić tak długo, jak długo będzie taka potrzeba. My – Basia, Martyna, Paulina, Wiktoria, Daniel, Michał, Jakub czy Tomek… i nasi przyjaciele i bliscy… Nie jesteśmy jednak w stanie tylko z pomocą naszych przyjaciół czy znajomych zapewnić pomoc w takim zakresie, w jakich chcielibyśmy. Pomóżcie zatem tak, aby czas pomiędzy poszczególnymi transportami mógł być poświęcany tylko na ich kompletowanie a nie oczekiwaniem na możliwość zebrania wszystkich pakietów. Pomóżcie proszę, bo każda wpłacona złotówka odzwierciedlona w pomocowym pakiecie pojedzie tam, gdzie również ważą się losy naszego bezpiecznego bytu.
Pomóżcie proszę tak, jak pragnęlibyście aby pomagano nam, jeśliby tak okrutny los spotkał nasz kraj i nasi bracia, mężowie, ojcowie bronili naszej codzienności.
Nie stójmy obok, pomagajmy… To naprawdę wspaniałe uczucie nieść pomoc… Miejcie je też w sobie.
Materiał o naszej akcji prosto ze Lwowa w TVP INFO:
Materiał o naszej akcji w TVP POZNAŃ:
Materiał o naszej akcji nagrany we Lwowie:
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.