Moneybox created for fundraiser Od lat ratuję bezdomne psy - teraz sama stałam się bezdomna ...

Śnieżne Psy na ratunek Gosi Kowalskiej i Jej Psom

Śnieżne Psy na ratunek Gosi Kowalskiej i Jej Psom

This moneybox replenishes fundraiser balance:

Od lat ratuję bezdomne psy - teraz sama stałam się bezdomna ...
Fundraiser was disabled by organiser
8 600 PLN Funds raised via moneybox
61 donators
Inactive donations - the required operation of the Organiser of the fundraiser. If you are an Organiser - log in and take the required action.

Our users created 1 156 844 fundraisers and raised 1 201 081 642 zł

What will you fundraise for today?

Moneybox description

Proszę o wsparcie dla mojej Przyjaciółki, która od lat pomaga bezdomnym Psom, a teraz sama tej pomocy potrzebuje, dla siebie i dla stada. Zostają pozbawieni dachu nad głową i bezpiecznej przystani, zostają z niczym. Nie na taki los zasługują ci, którzy mają dobre serca i ratują bezbronne istnienia...

Brak mi słów, dlatego załączam opis ze zrzutki Gosi i proszę o wsparcie finansowe, udostępnianie, pomoc...

Opis ze zrzutki:

"Nazywam się Gosia Kowalska i od 6 lat pracuję prowadząc Fundację HASIOROWO - ostoja dla północniaków. 

Nie należąc do Fundacji zajmuję się wszystkimi sprawami, którymi powinien zajmować się Prezes Zarządu Fundacji.

Dla idei pomagania psom sprzedałam mieszkanie w Łodzi ... zrezygnowałam z pracy ... ograniczyłam ilość znajomych ... rodzina została w mieście a ja przeniosłam się na wieś.

Psom północy oddałam całe swoje życie ... cały swój czas ... całe serce.

Siedzibą Fundacji jeszcze jest siedlisko w łódzkim w Dąbrowie Rusieckiej. 

Należy prawnie do rodziny pana Prezesa.

Siedlisko miało być dożywotnio bezpiecznym miejscem do życia dla mnie i dla 7 haszczych rezydentów oraz tymczasową ostoją dla północniakowych sierotek szukających domów.

Miało być ... życie napisało inny scenariusz.

Jak zwykle zawiódł człowiek.

Według pierwszej fundacyjnej metryczki ta sielanka dla haszczaków, to grodzony hektar lasu, własny staw, nowe kojce w hoteliku dla tymczasów, piaskownica, baseniki, podesty.

Około 300 psiaków wyjechało do najlepszych domów ... odeszła dwójka ukochanych rezydentów ... ząb czasu naruszył a potem zniszczył pierwszy wystrój siedliska.

Z psami na co dzień pracuję sama ... karmię, socjalizuję, leczę, wychodzę na spacery, przygotowuję do adopcji, prowadzę adopcje, wspieram rodziny, nadzoruję ich życie, sprzątam kojce,

ogłaszam, przeprowadzam wizyty przed adopcyjne, prowadzę stronę Fundacji i grupę adopcyjną, reaguję na prośby o interwencje, edukuję, współpracuję z pokrewnymi Fundacjami i organizacjami.

Tymczasem Prezes Zarządu Fundacji przez minione miesiące całkowicie zaniechał wykonywania swoich obowiązków.

Siedlisko jest zrujnowane i zaniedbane do tego stopnia, że trudno się na nim żyje, zagraża bezpieczeństwu własnych i powierzonych psów, stanowi koszmarną wizytówkę Fundacji.

Nie zgadzałam się na takie warunki, w związku z tym Prezes Zarządu Fundacji doprowadził do rozwiązania umowy użyczenia nieruchomości mającą dożywotnio zabezpieczać mnie i psiaki, więc ... wylatujemy pod tzw. most - ja, 14 psów i kot.

Psi rezydenci nie dożyją spokojnej starości w miejscu, które miało być ich bezpiecznym domem na zawsze ... psy potrzebujące pomocy przestały być jak już zauważyliście zabezpieczane.

Oto wartość SŁOWA danego przez Prezesa Zarządu Fundacji.

Siedlisko ma zostać sprzedane a Fundacja Hasiorowo - ostoja dla północniaków zlikwidowana. Moja propozycja przejęcia Fundacji została zignorowana. 

Ot tak ... Prezes - "obrońca zwierząt" zmienił priorytety, przestał interesować się psami i wręcz działa obecnie na szkodę zwierząt i Fundacji niszcząc jej wizerunek i dobrą opinię, na które pracowałam z oddaniem przez lata.

Dlatego zdecydowałam się poprosić o pomoc.

Chciałabym dalej pomagać potrzebującym psiakom ... chciałabym rezydentom zapewnić godne życie ... chciałabym otworzyć w tym celu nową Fundację i kupić dla tej Fundacji nieruchomość.

Ponieważ nie otrzymywałam wynagrodzenia za swoją pracę nie mam odłożonych pieniędzy i mogę tylko nieśmiało liczyć na Wasze wsparcie i pomoc.

Kwota potrzebna na zakup odpowiedniej do prowadzenia Fundacji dla północniaków nieruchomości, to około 200.000 zł.

Bardzo proszę o pomoc, ponieważ po 6 latach uczciwej pracy dla bezdomnych psiaków sama stałam się bezdomna i przerażona tym, co mnie i moim ukochanym psom przyniesie kolejny dzień."


There is no description yet.

There is no description yet.

The world's first Payment Card. Accept payments wherever you are.
The world's first Payment Card. Accept payments wherever you are.
Find out more

Donations 61

preloader