Cześć!

Od dłuższego czasu borykam się ze spłatą sporego długu, którego nabawiłem się prawie 2 lata temu.

Sytuacja wygląda następująco, że mimo pracy, nie wystarczało mi środków do życia a muszę jeszcze opłacać studia (chcę się kształcić aby do takich sytuacji już nie dochodziło) więc wziąłem kilka pożyczek, z zamiarem spłaty (na zasadzie, im szybciej spłacę, tym lepiej), jednak nie poradziłem sobie z tym.

Obecnie, ciężko mi z tych długów wyjść, moja sytuacja finansowa nie jest najlepsza i obawiam się, że będę musiał przerwać studia, bo nie będzie mnie na nie już stać.

Uprzedzając wszelkie wątpliwości, nie mieszkam z rodziną, szczegóły tego wszystkiego jednak wolałbym zachować dla siebie.

Moim jedynym marzeniem obecnie jest spokojne życie, z możliwością kształcenia się gdzie na głowie nie będę miał już sprawy "czy starczy mi na chleb do następnej wypłaty".