Jako wolontariusze Szlachetnej Paczki staramy się pomagać wielu rodzinom. Akcja nie kończy się dla nas weekendem cudów. Pamiętamy o tych osobach i chcemy dla nich lepszego życia. Jedną z naszych podopiecznych jest bardzo samotna i schorowana 65- letnia kobieta. Zmaga się z: nadciśnieniem tętniczym, cukrzycą, niedoczynnością tarczycy, wodobrzuszem, niewydolnością serca, żylakami kończyn dolnych i żylakami przełyku, kamicą żółciową, układowym zajęciem tkanki łącznej. Od 5 lat nie może liczyć na wsparcie ze strony najbliższych. 13 lat temu zmarł syn kobiety, a rok później mąż. Została tylko córka, która niestety nie interesuje się losem matki. Zanim kobieta zachorowała, pracowała i radziła sobie dobrze, jednak obecnie problemem staje się przemieszczanie z miejsca na miejsce. Najtrudniejsze w codziennym funkcjonowaniu okazuje się ogrzanie ogromnego domu, w którym kobieta zajmuje tylko jeden pokój. Dom nie jest jej własnością, jest zmuszona zakupić opał na ogrzanie całego budynku, na co ze skromnej emerytury nie wystarcza. Kobieta musi liczyć sama na siebie! Pomóżmy jej przetrwać tę zimę i dorzućmy swoją cegiełkę!