Zwracam się z ogromną prośbą o wsparcie mojego brata Mariusza Kruk. Brat miał poważny wypadek samochodowy w Niemczech 25.06.2020 roku. Będąc pasażerem samochód uderzył w drzewo a jego stan był bardzo ciężki. Trafił do kliniki Anestezjologii w Dreźnie gdzie 1,5 miesiąca był w śpiączce farmakologicznej. Jego obrażenia były bardzo poważne: obrzęk mózgu, krwotok śródmózgowy, otwarte urazowe uszkodzenie mózgu, urazowy krwiak podtwardówkowy, złamanie szczęki i części skalistej skroniowej, złamanie nosa, złamanie gałęzi żuchwy i trzonu, złamanie obojczyka, złamanie wyrostka kruczego łopatki, złamanie żeber, zmiażdżenie płuc, naderwanie nerki, pękniecie wyrostka stawowego dolnego kręgu szyjnego, zakrzepica żył. Przebyta sepsa spowodowana bakterią coli. Miał usuniętą kość pokrywy czaszki po lewej stronie która w późniejszym czasie została wszczepiona. W szpitalu przebywał 25.06.2020- 26.08.2020 po tym czasie został skierowany na rehabilitację. Był rehabilitowany w klinice BAVARIA KREISCHA do 30.09.2020. A ze względu na nie potwierdzenie ubezpieczenia przez polski NFZ na czas klinika odwiozła Mariusza z dnia na dzień do domu. Mariusz potrzebuje całodobowej opieki. Mama przez zaistniałą sytuację nie ma możliwości podjęcia nowej pracy. Pracę straciła przez koronowirusa i obecnie utrzymuje się z zasiłku. Mają olbrzymie kłopoty finansowe ze względu na to iż Mariusz musi opłacać co miesiąc dobrowolne ubezpieczenie w kwocie 472,39 ponieważ w trakcie wypadku nie był zatrudniony. Ponadto trzeba pokryć koszt leczenia w Niemczech gdzie przetransportowanie helikopterem do szpitala kosztowało 4 tysiące euro a tego żadne ubezpieczenie nie pokrywa. Dodatkowo szpital wysłał fakturę na 280 euro do zapłaty. Ponadto dokumentacja medyczna w języku niemieckim została oddana do tłumaczenia a jest ich aż 11 storn co będzie dużym kosztem dla rodziny. Przed Mariuszem jeszcze bardzo długa rehabilitacja, zajmie bardzo dużo czasu zanim stanie on na nogi. Bardzo prosimy o wsparcie.