Mika przebywa pod opieką fundacji od paru lat - aktualnie przebywa w dożywotnim domu tymczasowym z powodu jej licznych chorób i problemów. Trafiła do nas w wieku ok 8 lat z problemem nieleczonej cukrzycy i Choroby Cushinga, w wyniku których straciła wzrok. Aktualnie zbliża się do 11 lat i niestety zaczęła niedomagać na prawą stronę ciała oraz mieć początki czyraczycy odbytu. 

Nie było czasu do namysłu, musieliśmy podjąć szybką decyzję o zabraniu jej do lekarza weterynarii, który podkreślił konieczność natychmiastowego leczenia pod opieką neurologa. 

Edit. 23.08.2023

Załączamy kolejną fakturę za ECHO serca.

Tu właśnie prosimy Was o pomoc, ponieważ opieka nad Miką jest bardzo kosztowna, to jednak niesie realną szansę na ustabilizowanie jej stanu i w konsekwencji przywrócenie jej utraconego wzroku (bo docelowo chcemy ją operować). 

Aby było to możliwe prosimy was o pomoc w uregulowaniu faktur za obecne badania: wizytę u neurologa, echo serca oraz rezonans magnetyczny z pomiarem PMR (płynu rdzeniowo-mózgowego). Spodziewane zagrożenie było ogromne – podejrzewano przerzuty raka oraz zwyrodnienie kręgosłupa w odcinku szyjnym (C1-C5), które wymagają interwencji chirurgicznej. 

Mimo początkowych obaw, efekt powyższych wizyt okazał się być pocieszający: raka nie ma (uff), ale są zmiany ogniskowe w mózgu i odcinku szyjnym, będące konsekwencją braku leczenia cukrzycy i cushinga przez pierwotnego właściciela. 

Aktualnie Mika jest osłabiona, miewa lepsze i gorsze dni, kiedy mało co wstaje. Bywają też takie dni, gdy bardzo chce się cieszyć życiem, a nam zależy na tym, by już nigdy więcej nie zaznała cierpienia. 

W tym wszystkim możemy jej pomóc i zgodnie z zaleceniami specjalistów skierować ją na wizytę u dietetyka-diabetologa w celu ustabilizowania cukrzycy (cushinga udało się nam wreszcie uregulować) oraz na dalszą rekonwalescencję (rehabilitację), dzięki której może nabrać masy i znów cieszyć się ze spacerów oraz ganiać za ukochaną piłeczką.