Związek Drużyn Ziemi Prudnickiej "Enigma" po raz kolejny zaprasza do wzięcia udziału w akcji Szlachetna Paczka! Razem możemy stworzyć prezent, który odmieni czyjeś życie! Jednak nie poradzimy sobie sami.

W tym roku postaramy się stworzyć niezwykłą paczkę dla Pani Marii!

Pani Maria ma 61 lat. Jej nigdy nie było usłane różami, chociaż kilka lat temu jej sytuacja była znacznie lepsza niż obecnie. Zajmowała się domem i dziećmi, przez kilka lat pracowała w dużym zakładzie produkcyjnym a następnie jako salowa w szpitalu. Największym problemem był jej mąż, który wydawał wszystkie zarobione przez nią pieniądze i wciąż zaciągał nowe długi. Rozeszła się z nim kilka lat temu, po ponad 30 latach małżeństwa. Niestety długi po mężu się za nią ciągnęły i musiała wziąć kredyt, aby je jak najszybciej spłacić i odciąć się od tej relacji. Wróciła do rodzinnego miasta, aby zajmować się chorą mamą. Opieka nad niewstającą już z łóżka kobietą przysporzyła jej problemów z kręgosłupem. Po śmierci mamy pół roku temu zaczęły się bardzo poważne problemy finansowe. Pani Maria jest emerytką i nie jest w stanie podjąć dodatkowej pracy, ponieważ cierpi na zwyrodnienie kręgosłupa, astmę, przeszła operację nadgarstka, a aktualnie od dwóch lat czeka na operację kolana. Z ledwością porusza się o kulach, ale praktycznie nie jest w stanie sama wychodzić z domu. Przeszkodą są wysokie i niebezpieczne schody. Całymi dniami przesiaduje w domu, jej jedyną rozrywką jest telewizor i rozwiązywanie krzyżówek. Jej dochód to 898 zł renty chorobowej oraz wsparcie finansowe od córki na opłacenie mieszkania w wysokości 700 zł, w sumie 1598 zł. Po odliczeniu kosztów mieszkania, spłacie raty kredytu i zakupie niezbędnych leków w kwocie 1434zł Pani Marii pozostaje na życie zaledwie 165 zł miesięcznie.

Pani Maria jest wdzięczna najbardziej za to, że doczekała dwoje zdrowych dzieci. Niestety jej syn mieszka za granicą i nie chce utrzymywać z nią kontaktu. Na szczęście ma wspaniałą relację z córką, zięciem i ich dziećmi - czyli swoimi dwiema ukochanymi wnuczkami. Powtarza, że są one jej największą radością. Jest jej bardzo przykro, że nie stać jej, aby pojechać do wnuczek z prezentami i że musi stale prosić córkę o pomoc finansową. Pani Maria ma bardzo dobry kontakt z sąsiadami, pomagają sobie nawzajem jak tylko mogą. Kobieta zawsze chętnie służy wsparciem czy dobrym słowem. Jej największym marzeniem jest pojechać nad morze, co byłoby dużą ulgą w problemach z oddychaniem, wywołanych astmą.

Bardzo prosimy o pomoc w zebraniu kwoty potrzebnej na zakup żywności, chemii i przedmiotów codziennego użytku dla Pani Marii, ale przede wszystkim na zakup opału i pralki. Koszt opału jest bardzo wysoki, przez co jego zakup, przy osiąganym dochodzie jest dla Pani Marii czymś wręcz niemożliwym. Otrzymanie tony węgla pozwoli Pani Marii spokojnie przetrwać zimę. Pralka, którą posiada Pani Maria ma już ponad 30 lat. Zaczyna się psuć i coraz trudniej ją naprawić. W każdej chwili może całkowicie przestać działać. Potrzebuje ona także m.in. blendera, żywności trwałej o niskim indeksie glikemicznym, hipoalergicznych środków czystości i higieny osobistej, wkładek urologicznych, koca, prześcieradła, dresu.

Razem możemy spełnić jej marzenia! Mamy szczerą nadzieję, że mimo trudnych czasów uda się zrealizować ten trudny cel! Będziemy wdzięczni za każdą wpłaconą złotówkę!