Delfinoterapia daje możliwość na lepsze funkcjonowanie i rozwój dzieci z autyzmem.

Autyzm - to złożone zaburzenie rozwoju i funkcjonowania odśrodkowego układu nerwowego.

Wyobraź sobie, że Twoje dziecko nigdy się do Ciebie nie przytuli. Będzie krzyczało, kiedy będziesz próbował je dotknąć.

Wyobraż sobie, że Twoje dziecko patrzy na Ciebie, ale ten wzrok jest nieobecny. Masz poczucie, że ono Cię nie widzi.

Wyobraź sobie, że Twoje dziecko nie ma przyjaciół. Nie umie bawić się ze swoimi rówieśnikami. Jest samo.

Wyobraź sobie, że Twoje dziecko żyje i funkcjonuje w swoim świecie, do którego Ty nie masz dostępu.

Wyobraź sobie, że Twoje dziecko nigdy nie powie Ci "Kocham cię". Nie mówi.

Tak wyglada świat wielu dzieci z autyzmem.

Autyzm ma wpływ na całą rodzinę.

Delfinoterapia jest szansą na lepsze jutro.

Jest to terapia wspomagająca rehabilitację. Ultradźwięki emitowane przez sonar delfina stymulują układ nerwowy. Po 10 sesjach można zaobserwować u dzieci:

• pojawienie się rozwoju mowy
• bardziej obecny kontakt wzrokowy
• komunikacja niewerbalna jest coraz bardziej czytelna
• dzieci stają się spokojniejsze

Jesteśmy 2 terapeutkami. Od kilku lat prowadzimy przedszkole. Z roku na rok trafia do nas coraz więcej dzieci ze zdiagnozowanym zespołem Aspergera czy autyzmem.

W delfinoterapii widzimy szansę dla naszych podopiecznych.

Na co przeznaczymy Wasze datki:

Koszt delfinoterapii to 20 000,00 zł

Kwota ta zawiera koszty:

• 10 sesji delfinoterapii
• przelot i pobyt w Turcji (dziecko+2 opiekunów)

Zbiórkę tą dedykujemy naszemu podopiecznemu Leonowi Siama

Poznaj Leona

Cześć jestem Leon

Mam 4 lata. Moją super mocą jest autyzm. Fantastycznie znam się na motoryzacji. Fascynują mnie samochodziki i pociągi a w przyszłości zostanę jakimś inżynierem! Wszyscy dookoła chcieliby, żebym sie tak super rozwijał. Ale ta moja moc to czasem utrapienie. Moi terapeuci mówią, że czynię postępy, ale ja nadal nie rozumiem świata, który mnie otacza. Bardzo chciałbym powiedzieć rodzicom i bratu "Kocham Cię", gdy spontanicznie to poczuję. Nie rozumiem dlaczego moi rówieśnicy udają, że klocki to telefon a patyk to pistolet. Nie wiem jak miałbym im powiedzieć, że też chciałbym się pobawić. Trudno mi, gdy zmienia się mój plan dnia.Nie wiem jak mam opowiedzieć to mojej mamie, gdy mam zły dzień. Czasami po prostu płaczę i chowam twarz w dłonie. Bardzo nie lubię, gdy coś się lepi do mojej delikatnej skóry, a fajnie byłoby kiedyś się tymi rzeczami nie martwić. Będę szczęśliwszy, gdy zrozumiem, po co ludzie tyle mówią i o czym właściwie rozmawiają. I dlaczego robią tyle min? dzielnie bawię się już z pieskami i konikami na terapii. Bardzo chcę poznać delfiny - wierzę, że pomogą mi spełnić marzenia moje i moich rodziców. Pomóż - bo możesz.

Dziękuję

Wasz Leonek