Witajcie, przedłużamy zrzutkę i zapraszamy do pomocy samego Tomka Jakubiaka, który zobowiązał się do zorganizowania dwóch kolacji dla 4 osób.

Pierwsza kolacja dla 4 osób , które wpłacą w sumie największą kwotę ( wszystkie wpłaty od jednej osoby będą zaliczone)

Druga kolacja dla 4 osób, które rozlosujemy ze wszystkich wpłat ( możesz wpłacić nawet 1 PLN )

Zrzutkę kończymy 31 marca 2021 o 23.59

Losowanie i ogłoszenie osób zaproszonych zrobimy na żywo 3 kwietnia o 12.oo

Kolacje odbędą się w dogodnych terminach jeszcze w kwietniu.

Piotr większość swojego życia spędził w domu dziecka. On i jego rodzeństwo nigdy nie mieli domu, takiego, do którego chcesz wracać, gdzie ktoś o Tobie myśli, przytula i dba o Twój rozwój.

Ten dom, to alkohol, krzyki, przemoc i brak miłości ... Jego domem był dom dziecka w Sławie. To oczywiście nie to samo, co prawdziwy dom, lecz otrzymał wraz z rodzeństwem szansę, na brak przemocy i spokój i ciepły posiłek.

Po skończeniu edukacji i osiągnięciu pełnoletności, osoby z domu dziecka , wracają z powrotem do "rodziców". Niestety u nich jest jeszcze gorzej niż przed odebraniem dzieci... Nie ma do czego wracać ...

Piotr jest osobą bardzo pracowitą i pokorną. Otrzymał wielką szansę od miasta Zielona Góra, otrzymując mieszkanie komunalne , które za kilka lat będzie mógł kupić na symboliczną kwotę. Istnieje jednak warunek, że musi mieszkanie doprowadzić do stanu używalności. Remont remontem , ale wyobrażacie sobie, mieszkanie w którym nie ma kuchni , toalety i łazienki ?? To właśnie tak wygląda. Dla wielu z nas to nie do pomyślenia.

Największym marzeniem Piotrka, jest móc zjeść wspólną kolacje wigilijną, przy wspólnym stole, gdzie panuje miłość i wzajemny szacunek. Jego rodzeństwo siostra Nikola - kończy 18 lat w tym roku, Ania - 15 latka, Tobiasz - 14 latek. Pomagając Piotrkowi w remoncie , pomagamy całej rodzinie stworzyć bazę , jakiś fudament i namiastkę prawdziwego domu. Gdzie można wrócić się o pomoc, gdzie można wspólnie pogotować, pośmiać się i porozmawiać o smutach i radościach.

Jak dowiedziałem się o tej akcji z moją żoną Dianą, postanowiliśmy zaangażować się i dać mu naszą robociznę , projekt mieszkania i nadzór nad całym projektem. Całość takiego remontu pochłonie około 70.000 zł. Piotr posiada swoje oszczędności w wysokości 20.000 zł. Znalazło się również wiele osób , które dadzą sprzęty, meble i inne rzeczy. Tak naprawdę mamy tylko ściany i wszystko należy zbudować od nowa.

Pracy przed nami bardzo wiele i wierzę , że jest bardzo wiele osób z wielkim sercem, które wesprą chłopaka nie tylko dobrym słowem , ale również kilkoma złotymi.

Wiem, że z waszą pomocą damy radę. Będziemy Was informować na bieżąco o przebiegu prac i nie omieszkamy pochwalić się efektem końcowym. Planujemy również dla kilku chętnych osób z pośród darczyńców, zorganizować wspólną kolację w nowym domu Piotra.

Dobro zawsze wraca :)

Dzięki za każdą złotówkę