Cześć!

Zwracamy się z prośbą o pomoc dla naszej ukochanej 6-miesięcznej suczki Zoli. Zola jest chora na ciężką, wrodzoną wadą serca – zastawkowe zwężenie tętnicy płucnej. Jest to poważne schorzenie, które prowadzi do niewydolności serca w szybkim tempie. Niestety, nie ma innej możliwości leczenia niż chirurgiczne - przy jej zwężeniu leki niczego nie zmienią. Brak operacji skutkował będzie postępem niewydolności serca, męczarnią dla psa, a w konsekwencji śmiercią w wieku (może) roku, może dwóch, a może wcześniej.

Jedynym ratunkiem dla Zoli jest operacja balonikowania serca, która polega na wprowadzeniu balonika metodą bezinwazyjną i poszerzeniu zwężonej tętnicy. Dzięki temu zabiegowi Zola będzie mogła normalnie żyć i, jeśli wszystko dobrze pójdzie, będzie jak zdrowa - bez leków, bez dyszenia po przebiegnięciu kilku kółek w ogródku. Ponieważ w jej przypadku im szybciej, tym lepiej, jesteśmy umówieni na zabieg w Poznaniu już na 11 stycznia.

Koszt operacji to 7-8 tys. zł. Nie ma konkretnej ceny, bo trudno powiedzieć, jak dużo będzie zrobione w trakcie zabiegu. Jesteśmy gotowi i dostaniemy zwrot z ubezpieczenia większej części tej kwoty, ale do tego dochodzą dodatkowe koszty i wszystko razem zaczyna przekraczać nasze możliwości finansowe; szczególnie w tak krótkim czasie od diagnozy (27 grudnia w Warszawie dostaliśmy dopiero potwierdzenie, że w ogóle zabieg u niej będzie możliwy...) Te koszty to chociażby dojazd do kliniki, kontrolne echo serca, badania przed i po operacji, ewentualne leki i powikłania, no i cena operacji, która może być bliżej dolnej, a może górnej granicy. Może się wydawać, że to tylko kilkadziesiąt stów, ale w naszym przypadku nie jest tak łatwo zebrać tę kwotę w szybkim czasie. Mamy pracę, dziecko i trochę oszczędności, ale nie zmienia to faktu, że cena zabiegu zwaliła nas z nóg i nie byliśmy gotowi na jednorazowy tak duży wydatek.

Dlatego prosimy Was o wsparcie, jeśli macie taką możliwość i ochotę. Każda, nawet najmniejsza wpłata, przybliży Zolę do zdrowia, a nas do niezbankrutowania przez pierwsze miesiące roku. Bardzo kochamy naszego pieska i zrobimy wszystko, żeby była z nami szczęśliwa i żyła jak najdłużej. Zolka jest członkiem naszej rodziny i trudno sobie wyobrazić życie bez niej, mimo że jest z nami dopiero 3 miesiące. 

Więc jeżeli chcecie i możecie - bylibyśmy wdzięczni za Wasze wsparcie. I z góry bardzo, bardzo dziękujemy! 🥹