Wsparcie w walce z rakiem. (2. część zrzutki).
Wsparcie w walce z rakiem. (2. część zrzutki).
Our users created 1 227 239 fundraisers and raised 1 351 000 782 zł
What will you fundraise for today?
Description
Droga Rodzino, Przyjaciele, Darczyńcy.
Już od prawie roku walczę z ciężką chorobą - rakiem płuc, którego zdiagnozowano u mnie dokładnie 5 stycznia 2021. To był straszny dzień dla mnie i mojej rodziny. Od tego momentu zaczęła się walka o zdrowie, o życie, o szczęście moich bliskich, o nadzieję. To był dla nas wszystkich bardzo trudny rok. Pierwsza chemia nie zadziałała. Co czułem? Szok, rozpacz, wściekłość. Ale się nie poddałem. Z jeszcze większą determinacją i zapałem zacząłem walczyć o życie.
Dzięki Wam i Waszemu wsparciu miałem na to odpowiednie środki. To dzięki Wam i zbiórce na „zrzutce.pl” oraz kiermaszom i aukcjom zgromadziłem środki dzięki którym miałem dostęp do nowoczesnych leków i terapii i nie musiałem martwić się, że nie będzie mnie stać na ratowanie własnego życia. Niestety, wszystko to jest bardzo kosztowne. Dieta, suplementy, wlewy witaminowe, biorezonans, to koszt około 3000 zł miesięcznie i nie ukrywam, że bez tego wsparcie nie byłbym w stanie tego wszystkiego sfinansować.
Mam jednak ogromne szczęście, że mam tak wspaniałych ludzi dookoła siebie, którzy wspierają mnie na co dzień tak jak tylko potrafią... uśmiechem, rozmową, modlitwą, dobrym słowem, czy takimi codziennymi, prostymi rzeczami jak zdrowe obiady, zupy, własne przetwory, soki.
To dla mnie bardzo ważne, daje mi wiele siły i wiarę, że pokonam raka, że znów będę mógł oddychać głęboko i na nowo cieszyć się życiem. Jestem bardzo wdzięczny za każdą Waszą pomoc.
We wrześniu, jeszcze w trakcie drugiej chemii wydarzył sie cud. Wszystkie wymienione wyżej działania i terapie przyniosły efekt - rak sie zatrzymał! Ale to nie koniec mojej walki. Przede mną jeszcze długa i wyboista droga.
Wszystko to wiele mnie kosztuje. Nerwów, łez i pieniędzy. Dlatego, jeśli możesz proszę wesprzyj mnie w mojej dalszej walce z rakiem. Każda nawet najdrobniejsza kwota będzie dla mnie szansą. Jeśli możesz wesprzyj mnie w mojej drodze do zdrowia.
MAM DLA KOGO ŻYĆ i wierzę, że wkrótce odzyskam siły.
Moim marzeniem jest pójść na pielgrzymkę szlakiem Świętego Jakuba do Santiago de Compostela. Pójdziesz ze mną?
Marek
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Mareczku, codzienna złotówka na piwko na razie nadal zasila fundusz na zdrowotny koktajl...ale na piwko i tak nazbieramy!
Nygus…., trzymaj się, niech fart Cię nie opuszcza !!!
Życzymy dużo zdrowia.
Trzymaj się Bro
Marku, to nasza codzienna złotówka " na piwo" . Widzisz, ziarnko do ziarnka...:)