Na lek dla Timby
Na lek dla Timby
Our users created 1 222 587 fundraisers and raised 1 338 871 513 zł
What will you fundraise for today?
Description
Temida to 7 miesięczny kotek.
Od 4 miesięcy mieszka w domu, wraz ze swoim starszym, przyrodnim bratem - Mecenasem.
Między kotkami od pierwszego dnia była ogromna więź. Dzielą się jedzeniem, czyszczą sobie futerka, wspólnie się bawią.
Temida jest cudowną kotką, typowym przytulasem. Mruczy przy każdym najmniejszym dotknięciu, pokazując jak jej dobrze.
Niestety kilka dni temu Temida zaczęła kiepsko się czuć. Gorączka powyżej 40 stopni, przestała jeść, bawić się, jest apatyczna.
Udaliśmy się z nią na dyżur na którym została nawodniona i dostała antybiotyk. Kolejnego dnia było lepiej aż wieczorem znowu powtórka i kolejny dyżur.
Potem dalsza diagnostyka, USG które wykazało duży płyn w otrzewnej, powiększone węzły chłonne i diagnoza.... FIP. Formalnie krew Temidy poleciała do Niemiec, czekamy na wyniki, ale weterynarze w dwóch niezależnych źródłach nie pozostawiają złudzeń.
Wyrok? To zależy od Was.
FIP to PRAWIE nieuleczalny koci wirus. Dane wskazują, że 90% kotów jest nosicielami, ale... tylko PIĘĆ procent kotów choruje, bo wirus w ich organizmie mutuje i powoduje wirusowe zapalenie otrzewnej. Temida jest w tych wyjątkowych 5 %.
Dlaczego PRAWIE nieuleczalny? Bo jest eksperymentalna terapia, która działa na ogromną większość kotów (dane mówią, że 90 % kotów udaje się wyleczyć). Temida ma duże szanse, bardzo duże.
Lek nie jest jeszcze zarejestrowany, bo producenci kłócą się o patent - lek jest podobny do remdesiviru, a więc leku którym leczy się ludzkiego koronawirusa - producenci kłócą się o zarejestrowanie leku jako weterynaryjnego, aby nie wpłynąć na spadek sprzedaży leku ludzkiego. Ponadto lek był formalnie planowany jako środek na SARS i MERS, a nie dla zwierząt. Spór między producentami i nadzorem farmaceutycznym kosztuje życie wielu zwierząt.. Biznes...
Terapia jest horrendalnie droga. Lek musi być sprowadzony zza granicy. Temida z godziny na godzinę traci siły.
10 tysięcy to część wydatków na cały cykl leczenia. Potrzeba bowiem 84 dni codziennych dawek - zastrzyków. Koszt samego leku na cały cykl to ok. 18 tysięcy, do tego ciągłe wizyty, badania kontrolne itp.
Wydaliśmy już pierwsze tysiące na diagnostykę i doraźną terapię, staramy się sprowadzić lek, ale ilość na całą terapię przekracza nasze możliwości.
Jako jej właściciel, zamierzam wyprzedać wartościowe rzeczy jakie mam, aby mieć na jej leczenie, ale nie wiem ile to potrwa. Rokowania są dobre, ale pod warunkiem rozpoczęcia natychmiastowej terapii.
Rozumiem, że jest pandemia i każdy ma zawirowania. Ale proszę o pomoc. Dzięki Wam jest duża szansa, że nadal będziemy razem.
Na bieżąco będę aktualizował zrzutkę, abyście mieli pewność, że wydatkujemy środki zgodnie z przeznaczeniem.
PARAGONY NIE OBEJMUJĄ ZAKUPU LEKU, A JEDYNIE DIAGNOSTYKI I DORAŹNEGO LECZENIA (zastrzyki, kroplówki itp.) . Polskie lecznice nie sprzedają tego leku, bo nie jest on zarejestrowany.
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.