apka to bezdomna ok 2 letnia kotka, która nigdy nie prosiła o pomoc radziła sobie ze swoją bezdomnością i kalectwem najlepiej jak potrafiła. Ludzi unikała jak ognia jadła tylko na daszku by unikać kontaktu z człowiekiem czasem przyprowadzała kumpla. Być może ktoś ją skrzywdził jak była maleńka a może to uraz od wypadku. Tego nikt już się nie dowie.

Gdy zobaczyłam Łapkę 6 miesięcy temu juz miała uszkodzone oczko i ciągnęła łapkę za sobą. Niestety mimo kalectwa sprytna była i mimo wielu prób unikała klatki łapki jak ognia. Zbudowaliśmy jej budkę codziennie karmiliśmy zaczęła podchodzić bliżej i udało się ją złapać. No i zaczynają się schody( finansowe ) dla mnie nie do przeskoczenia. Po wstępnych oględzinach okazało się , że Łapcia ma infekcję oczka, zdartą łapkę której nie da się uratować, jest bez czucia dlatego kotka ją kaleczy i wdają sie infekcje. Trzeba ją amputować. Oczko być może do ocalenia w przyszłym tygodniu mamy konsultacje okulistyczną, zapalenie dziąseł i fiv +.

Wszystko musimy robić po kolei najpierw wyleczyć infekcję wzmocnić odporność, konsultacja u okulisty, sterylizacja. Przygotowania do zabiegu usunięcia łapki i być może też plastyki oka by Józia mogła lepiej funkcjonowac i znów patrzeć na świat wyraźniej .

Zaczęliśmy od badań i pierwszych oględzin stanu zdrowia na to mnie jeszcze było stać. Maśc na łapke, kropelki do oka i paste na dziąsła na szczęście miałam w domu po ostatnich perypetiach z moją 10 kociaków i kilkoma maluchami które były u mnie na tymczasie, miałam jeszcze zapas leków w domu.

Na zabieg usunięcia łapki i plastykę powieki mimo, że są to koszta już po zniżce poprostu mnie nie stać. Cena to minimum 2 tysiące. Nie mam takiej sumy. Ale nie potrafię zostawić jej bez pomocy wypuścić też nie mogę bo wynik testu na fiv wyszedł dodatni ( wyniki testu musimy powtórzyć za jakiś czas ) i w końcu infekcja łapki lub oczka ją zabije. Zabieg ma być za ok miesiąc jak Łapka dojdzie do zdrowia.

Bardzo proszę o pomoc nie dla siebie a dla niej. Ta drobna koteczka była zupełnie sama teraz ma osoby które chcą jej pomóc ale sama nie mam możliwości kupic jej komfortu życia i zdrowia.

Dlatego proszę Was ludzi o dobrych sercach o pomoc dla tej kotki razem może nam się udać. Każda nawet najmniejsza cegiełka to szansa dla maleńkiej Łapci na lepsze i zdrowsze życie. Za każdą pomoc ogromnie dziękuję wierze że razem możemy pomóc tej bezdomnej koteczce.