Cześć! Mam nadzieję, że mnie pamiętacie- to ja Biszkopt!

Było o mnie cicho bo spokojnie pracujemy w domu tymczasowym nad moimi problemami co powoli przynosi efekty! 

I przychodze do Was z prośbą o wsparcie:

potrzebuję funduszy na dalsze leczenie u dr Jagody i leki niezbędne do pracy z lękami (a dobrze wiemy, ze nie są to małe pieniądze) i kastrację.

 Super czułem sie po chemicznej ale niestety przestaje działać więc postanowiliśmy zrobić to raz a porządnie.

To niestety nie koniec kosztów bo zachorowało mi uszko- przydatna część organizmu wiec trzeba ją wyleczyć a wiecie to kolejne wizyty, leki czyli kolejne koszta!

Po dwóch latach w domku tymczasowym jestem innym psem ale przede mną jeszcze długa i kosztowna droga do pokonania demonów z którymi sie mierze.

Więc rzuć grosza Biszkoptowi!

Koszta w pigułce:

💊 Kastracja: 800zł

💊 psychiatra+leki: 160zł/miesiąc 

💊uszko: 100-200zł