Hej, nazywam się Kasper, mam 19 lat i uczęszczam już czwarty, ostatni rok do liceum plastycznego, ale oprócz tego jestem osobą transpłciową. Coming out przed moją mamą i moimi rówieśnikami zrobiłem 2 lata temu. Niestety, nie wszyscy potrafią mnie zaakceptować i życie w tym ciele staje się trudniejsze z każdym moim deadnamem rzuconym w moją stronę. Dysforia i dyskryminacja, jaką doświadczam codziennie sprawia, że boję się znaleźć pracę, jest to też trudne ze względu na maturę, dyplom z malarstwa i historii sztuki który będę zdawać w tym roku. Dlatego zakładam zrzutkę. Posiadam już wszystkie diagnozy i opinie, badania krwi robiłem już dawno, mimo to nie mogę przejść na terapię hormonalną. W wynikach krwi wyszło, że mam problemy hormonalne i podanie mi testosteronu byłoby niebezpieczne. Endokrynolog wymaga ode mnie dodatkowych badań i, niestety, rezonansu przysadki, by wykluczyć istnienie guzów. Koszt tego wszystkiego to ponad 1000zł, nie wliczając jeszcze dalszych badań, kosztu za zastrzyki oraz sam testosteron, a ceny z każdym dniem wzrastają. Mieszkam sam z moją mamą, która nie ma pracy i nie ma możliwości zafundować mi niczego. Moim jedynym środkiem utrzymania w tej chwili to zamówienia z rysunków, które robię co jakiś czas, ale ze względu na małą ilość czasu nie jestem w stanie robić tego często.

Dlatego też ta zbiórka. Każde kilka złoty się liczy, a nawet jeśli nie, to udostępnianie tej zrzutki bądź zajrzenie na stronę z moimi zamówieniami. Bardzo proszę i byłbym bardzo wdzięczny.