id: ts3fhk

PROSIMY O POMOC, BY NIE STRACIĆ DOMU!

PROSIMY O POMOC, BY NIE STRACIĆ DOMU!

Our users created 1 278 037 fundraisers and raised 1 494 221 705 zł

What will you fundraise for today?

Create fundraiser

Description

Zrzutka – pomoc o wsparcie


Jestem kobietą „po przejściach”, 29 letnią matką czwórki dzieci w wieku od 2 do 12 lat. Moje cv nie jest zbyt ciekawe, różne były koleje mojego losu. Jednak przede wszystkim posiadałam oparcie w rodzicach i rodzeństwie. Byłam najmłodszą wśród rodzeństwa a różnica wieku sięgała 10 lat. Rodzice nie spodziewali się, że w swoim wieku mogą jeszcze mieć dzieci. Jednak Mama odeszła na zawsze w 2012 roku, potem starszy Brat w 2018, a na koniec Tato w 2020. Jeszcze przed śmiercią Taty wydawało mi się, że już poukładałam sobie życie. Wyszłam za mąż, urodziłam dziecko. Ukończyłam liceum, podjęłam studia. Pozbierałam do siebie Moje dzieci, które były w rodzinach zastępczych, zaczęłam na nowo żyć w innej części kraju. Odczuwałam wsparcie męża, Taty i siostry. Mieszkaliśmy w skromnym domku, ale na swoim, gdzie i dzieci miały swobodę, a córka z chorobą Aspergera nie musiała kryć się przed innymi dziećmi. Szczególnie pomocny w moich działaniach był Tato. Postanowił, że gdy przejdzie na emeryturę, to przeniesie się do nas i będzie razem z nami, gdyż szczególnie kochał wnuki, które były jego oczkiem w głowie. Taki miał plan i ten plan zrealizował. Pragnął pomóc nam w remoncie domu, jego otoczeniu i wyposażeniu. Dlatego postanowił, właściwie postanowiliśmy wspólnie o zaciągnięciu kredytu. Niby tylko 100 tys. zł. Na tyle stać było Tatę, aby ze swojej emerytury i naszym wsparciu móc spłacać zaciągnięty kredyt. Dobrze nam było przez parę miesięcy, do czasu śmierci Taty (odszedł w wieku 66 lat). Od tego czasu rozpoczął się nowy koszmar w moim życiu. Wszystko za sprawą pieniędzy, a właściwie z powodu ich braku. Bank upomina się o spłatę zaciągniętego kredytu, żądał nawet całej sumy jednorazowo, a do spłaty pozostało 94 tys. zł. Mąż występuje o rozwód, bo niby to wszystko z mojej winy, sama mam utrzymać rodzinę i spłacać kredyt. Tylko jak; na córkę zespołem Aspergera pobieram zasiłek i świadczenie pielęgnacyjne, a na dzieci 500+. I to są całe moje dochody. Po ugodach bank żąda ode mnie po 2 tys. miesięcznie, tylko skąd  brać taką kwotę. Musiałam już nawet sprzedawać swój sprzęt, aby móc wyprawić dzieci do szkoły i zapewnić podstawowe minimum egzystencji. Jest to dla mnie bardzo trudne, że muszę prosić o pomoc, także inne wsparcie np. prawnika, abym mogła ogarnąć moje sprawy, z którymi coraz trudniej sobie radzę. Modlę się do Boga, proszę o pomoc Najświętszą Maryję Pannę, ale proszę także Osoby Wielkiego Serca, tolerancyjnych i życzliwych, aby życie moich dzieci, o które tak walczyłam było życiem godnym przeżycia. Proszę pomóżcie. Joanna 

There is no description yet.

There is no description yet.

Download apps
Download the Zrzutka.pl mobile app and fundraise for your goal wherever you are!
Download the Zrzutka.pl mobile app and fundraise for your goal wherever you are!

Comments

 
2500 characters
Zrzutka - Brak zdjęć

No comments yet, be first to comment!