Proszę o pomoc w imieniu osoby, która próbowała szukać wsparcia w wielu instytucjach, niestety bez rezultatu.

Mowa o Pani Bożenie, która opiekuje się swoim upośledzonym 40-letnim synem Patrykiem. Jest zupełnie sama, nie ma rodziny, która byłaby ją w stanie wesprzeć. W tej chwili czeka ją poważna operacja wymiany stawu biodrowego. Niestety ze względu na obowiązki związane z opieką nad synem Pani Bożena już kilkukrotnie przekładała termin operacji. Syn choruje na fenyloketonurię , umysłowo jest na poziomie 2-3 latka, jest osobą niesamodzielną.

Pani Bożena chciałaby na 1-2 miesiące umieścić Patryka w instytucji opieki, by móc się poddać zabiegowi i rehabilitacji, jednak w grę wchodzi tylko i wyłącznie opieka komercyjna – mowa o kwocie w wysokości ok. 10000,00 zł. 

Bardzo proszę o wsparcie chociażby niewielkimi sumami, aby kobieta, która poświęciła swoje życie opiece nad chorym synem, mogła to robić nadal.