Guz mózgu - Pomoc dla Karola
Guz mózgu - Pomoc dla Karola
Our users created 1 231 409 fundraisers and raised 1 363 802 531 zł
What will you fundraise for today?
Description
To byl piekny, sloneczny majowy dzien, wszystko toczylo sie zwyczajnym trybem… Az do momentu kiedy zadzwonil telefon, i dowiedzialam sie, ze moj syn Karol zostal napadniety i pobity, i bedzie mial operacje mozgu. Czas sie dla mnie zatrzymal, tym bardziej, ze docieraly do mnie jedynie strzepy informacji. Badanie za badaniem, telefon za telefonem, probowalam za wszelka cene ustalic co sie stalo, sytuacja w jakiej znajduja sie szpitale z powodu Covid nie pomagala w ustaleniu co tak naprawde dzieje sie z moim dzieckiem. Koniec koncow okazalo sie, ze zmiana, ktora wykryto podczas badan nie jest krwiakiem spowodowanym obrazeniami podczas pobicia ale jest czyms co rozrastalo sie w mozgu Karola od jakiegos czasu. Jedyna dobra wiadomosc byla taka, ze nie wymagala natychmiastowej operacji - wiedzielismy wiec juz czym «to» nie jest ale nie wiedzielismy czym «to»jest….
Kolejne badania przez, ktrore Karol musial przejsc, wykazaly, ze zmiana okazala sie byc niezlosliwym aczkolwiek duzym guzem mózgu. Zlecono jak najszybsza opercje, ktora jak nas poinformowano wiazac sie mogla z ryzykiem utraty przez Karola mowy, sluchu, badz nawet umiejetnosci chodzenia…. Bol, szok, niedowierzanie… Ciezko opisac emocje, ktore spadly wtedy na mnie jako matke ale i tak szczesciem w nieszczeciu wydawalo sie to, ze w ogole tego guza wykryto zanim sie rozrosl w glowie mojego dziecka do niewyobrazalnych rozmiarow….
Postanowilam sie niepoddawac, postanowilam walczyc o zdrowie i sprawnosc mojego dziecka, przeciez Karol ma dopiero 21 lat, dopiero wkracza w dorosle zycie, nie moglam pozwolic na to, zeby skonczyl na wozku inwalidzkim.
Zaczelam szukac lekarzy, najlepszych specjalistow we wlasnym zakresie, prywatnie, na wlasna reke i cudownym zbiegiem okolicznosci znalazlam! Znalazlam swietnego specjaliste, ktory obiecal, ze zoperuje Karola i dal nam nadzieje na to, ze operacja nie skonczy sie najgorszym scenariuszem.
W czerwcu szczesliwie Karol przeszedl poprzez operacje i guz z jego glowy zostal usuniety.
Swietowalismy triumfy. Karol wybudzil sie po operacji sprawny, mowil, chodzil, widzial… Nie da sie opisac tej radosci jaka wtedy czulam. Bylam przekonana, ze to nareszcie koniec tego koszmaru i po okresie rekonwalescencji moje dziecko bedzie moglo wrocic do normalnego zycia.
Wtedy to wlasnie przyszly wyniki badan pobrane z guza w trakcie operacji. Okazalo sie, ze to glejak - o niskim stopniu zlosliwosci - ale jednak glejak, ktory ma tendencje do odbudowywania sie. Zalecono radioterapie i chemioterapie… Leczenie to oczywiscie wiaze sie z kosztami, ktore po ludzku przekraczaja moje i mojego syna mozliwosci.
Jestem samotna matka, wiele lat walczyłam o przetrwanie i godne zycie ale w tej chwili po ludzku nie daje juz rady. Zawsze kazdą trudnosc pokonywalam sama, duzo pracowalam, bralam dodatkowe prace i pomimo tego, ze zawsze bylo bardzo ciezko jakos wiazalismy koniec z koncem. W tej sytuacji czuje sie kompletnie bezradna. Nie jestem w stanie jednoczesnie pracowac i opiekowac sie chorym synem w takim stopniu w jakim tego potrzebuje.
Strasznie mi ciezko prosic o pomoc, czuje sie niezrecznie i jestem bardzo skrepowana ta sytuacja, ale wiem, ze musze zrobic to dla mojego dziecka,bo wiem, ze sama nie sprostam i potrzebuje sprzymierzencow, potrzebuje WAS ludzi dobrej woli, ktorzy pomoga nam w tej walce z intruzem w Karola glowie i nie dopuszcza do tego, zeby zaatakowal ponownie.
Prosze was bardzo kochani, pomozcie nam pokonac tego paskudnego agresora, ktory nadal sie czai, nawet najmniejsza kwota ma dla nas znaczenie a moja wdziecznosc za kazda wplate bedzie przeogromna. Obiecuje pamiatac o kazdym z was - moich dobrodziejach w modlitwie ale rowniez i o ta modlitwa dla nas prosze.
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Z Panem Bogiem.
Dużo siły i zdrowia! Nie poddawaj się chłopaku!