Kotka Fredzia pilnie potrzebuje operacji!

10 lat temu przygarnięta ze schroniska, dziś ukochana kotka moja, męża i naszej półrocznej córki, dla której stała się motywacją do raczkowania.

Niestety niedawno postawiona przez lekarza weterynarii diagnoza spadła na nas niemal jak wyrok, oznaczający rozstanie z ukochana pupilką.

Fredzia potrzebuje operacji więzadeł krzyżowych w obu tylnych łapkach (diagnoza foto).

W jej stanie zalecany jest kosztowny zabieg TPLO, który po rehabilitacji pozwoli jej w pełni wrócić do zdrowia. Tańsze zabiegi niestety tego nie gwarantują, a my nie chcemy dokładać jej cierpienia półśrodkami.

Ból jaki jej towarzyszy znacznie ogranicza jej poruszanie gdyż utyka na obie łapki - nie może już skakać biegać i dokazywać jak miała w zwyczaju do tej pory. Podanie leków innych iż wyciszające nie wchodzi w grę, gdyż bez bólu znowu będzie zbyt aktywna i tym samym jej stan może się pogorszyć.

Dotychczasowe koszty związane z jej stanem już mocno nadwyrężyły nasz i tak skromny domowy budżet.

Razem z naszą małą rodzinką nie jesteśmy w stanie sfinansować operacji, której koszt wynosi aż 10 tysięcy złotych (5 tys jedna łapka).

Jest to jedynie koszt operacji a po zabiegu Fredzia musi także przejść rehabilitację.

Każdego dnia oglądając naszą kochana kotkę jak próbuje mimo bólu być sobą, pełne żalu zawodzenie kiedy nawet wejście do kuwety jest dla niej trudnością niemal nie do pokonania rozdziera nam serce.

Alternatywy dla operacji nawet nie chcemy rozważać...

Dlatego zwracamy sie do was kochani miłośnicy futrzastych przyjaciół o pomoc! Nie o tysiące ani setki, ale chociażby o złotówkę która przybliży nas i nasza Fredzię do odzyskania zdrowia