Szatnia z prawdziwego zdarzenia. Remont klubowej szatni dla GKS Stawiguda.
Szatnia z prawdziwego zdarzenia. Remont klubowej szatni dla GKS Stawiguda.
Our users created 1 233 633 fundraisers and raised 1 371 056 093 zł
What will you fundraise for today?
Description
-Marzymy o szatni, budynku klubowym, dzięki któremu będziemy mogli się przebierać, prać i chować sprzęt , oraz pracować i tworzyć nowe, lepsze pomysły do rozwoju naszego klubu.
- Chcemy stworzyć odpowiednie warunki infrastrukturalne dla chłopaków z naszej drużyny, to ma być nasz drugi dom.
- Szatnia, jest magicznym i ważnym miejscem dla piłkarzy. To tutaj zaczynaja się znajomości, pierwsze żarty i ważne odprawy trenerów. Pomóżmy stworzyć to miejsce na nowo!
Na co zbieramy?
- Na początku najważniejsze są materiały budowlane, i ręce do pracy. Później okna , nowe drzwi. W następnej kolejności nowe prysznice i toalety ,ławki i szafki
Szatnia na skutek włamania została jeszcze bardziej zdewastowana.
„Witamy wszystkich, z tej strony trenerzy klubu GKS Stawiguda. Wiemy, że rąk do pomocy jest dużo ,więc zwracamy się z prośbą o pomoc w wyremontowaniu starych i zaniedbanych szatni. Oprócz ładnego obiektu i nowo zrobionej murawy, brakuje nam miejsca gdzie nasze dzieciaki, nasi wychowankowie będą mogli w spokoju przygotować się do treningu. Robimy co w naszej mocy, aby warunki do rozwoju , organizacyjne i typowo sportowe były w naszym klubie na wysokim poziomie. Liczy się dla nas każda złotówka, każdy Like i każde udostępnienie tej zrzutki na portalach społecznościowych. Liczymy, że wspólnymi siłami uda nam się stworzyć przyjemne i zadbane miejsce dla wszystkich zawodników oraz pracowników naszego klubu.”- z poważaniem,
Trenerzy
Chcemy by dobra organizacja, przyjemna atmosfera, i dobre zaplecze treningowe było wizytówką naszego klubu, który obecnie rozgrywki seniorskie odbywa w lidze okręgowej.
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Powodzenia trzymam kciuki. Przypomniała mi się zabawna sytuacji z tej szatni ale nie do końca pamiętam jak to było. Jeszcze za czasów gry w juniorach kolega Randolf uczył nas uderzać z woleja i tak to zrobił że dykta do tej pory w oknie jest widzę na zdjęciach. Macie jakieś ciekawe historie związane z tym zabytkiem. Pozdrawiam i dziękuje dla wszystkich darczyńców.
Wspomnienia zostają na zawsze. Dziękujemy i gorąco pozdrawiamy!