Leczymy Jacka, psa z Kramatorska!
Leczymy Jacka, psa z Kramatorska!
Our users created 1 232 267 fundraisers and raised 1 366 591 889 zł
What will you fundraise for today?
Updates1
-
Pobranie krwi zrobione, nawet za bardzo się nie gniewał
No comments yet, be first to comment!
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.
Description
Podczas ostatniego roku mojej pracy jako korespondentki wojennej wielokrotnie zmierzyłam się z bólem, który ta wojna powoduje.
Z jakiegoś jednak powodu spotkanie w Kramatorsku porzuconego czworonogiego Burka, lub Jacka jak go miejscowy nazywają, uderzyło mnie najbardziej. Napisałam wtedy:
„Może jak by mógł i chciał, opowiedziałby mi, że kiedyś był szczeniakiem, biegał i hasał z innymi psami, myślał, że tak będzie zawsze. Wojna zabrała mu człowieka, marzenia, beztroskie spanie na kanapie. Teraz śpi na gołej ziemi. I czeka. Czeka, bo się poddał i to, co jest tu i teraz, go nie interesuje. Patrząc na niego wiem, że on widzi uchylające się drzwi tęczowego mostu, może czuje zapach zielonej trawy, słyszy jak potok płynie… I szczekanie tych co na niego czekają. Ale zanim dotrze na łąkę, musi jeszcze poczekać”.
Po powrocie do Polski każdego dnia, przez osiem tygodni, myślałam co się z nim dzieje, jak sobie radzi…. Tydzień temu wróciłam do Dombasu, do Kramatorska… tylko w celu odnalezienia tej mordki całej w bliznach. Po wielu godzinach chodzenia i pomocy połowy miasta udało się! Dowiedziałam się też jaka jest jego historia: pojawił się w okolicy tuż po ataku na stacje kolejową, oszołomiony i lekko głuchy. Nie wiadomo, czy został porzucony, czy też zagubiony podczas ucieczki jego rodziny… czy też jedna z ofiar była jego opiekunem. Został na stacji i trzymał się zawsze blisko, jakby czekał, aż ktoś po niego wróci.
Obecnie, oficjalnie już Jack, jest w Kijowie, gdzie go zawiozłam, żeby został podany leczeniu w ZooPatrol (https://www.tal-com.com/en/business/non-profit/zoopatrol-ukraine) - cudownej organizacji stworzonej na początku 2023, która ma na celu ratowanie porzuconych podczas tej wojny zwierząt. Okazuje się to wcale nie jest stary pies, ma 4-5 lat.
Lista badań jest niekończona. Wydaje się, że miał jakieś uszkodzenie kręgosłupa, bo chodzi trochę sztywno. Musi przejść kastracje, badania krwi i moczu, usg (serca, jamy brzusznej, nerek), prześwietlenia łap i kręgosłupa. Odrobaczenie. Przejdzie też operacje jamy ustnej, żeby poprawić oraz uratować zęby, ponieważ przednie są absolutnie pokryte kamieniem i zdarte, co uniemożliwia mu normalnie jedzenie. Pełny przegląd psa!
Pierwsze co zrobiliśmy po sprowadzeniu go do Kijowa, to była solidna kąpiel i przyznam się, że takiego brudnego psiaka nigdy nie widziałam.
W Kijowie ma w ZooPatrolu cudowną opiekunkę Katię, która każdego dnia wysyła do mnie informacje o postępach w leczeniu i co z nim się dzieje. Wyrabiamy mu dokumenty, żebym mogła 16 października jechać po niego, aby w końcu po tej swojej tułaczce miał nowy dom, gdzie będzie kochany i w którym już nigdy nie będzie strachu, odgłosu syren, alarmów i atakujących po nocach dronów.
Potrzebujemy zapłacić za jego leczenie, dużo tańsze niż w Polsce, ale są to koszy które trzeba ponieść.
Pies szuka w Polsce nowego domu.
Dodaję dla Państwa oficjalny dokument z leczniczy wraz z kosztem leczenia, które w polskiej walucie to około 3000 złotych. Dodaję do tego transport i wprawkę: porządne legowisko, obroża oraz smycz. W Polsce szukamy najlepszego domu pod słońcem, aż do tego momentu pozostanie pod opieką całej mojej rodziny.
Wierzę, że z Waszą pomocą, ten cudny pies znajdzie miłość, którą się z pewnością oddźwięczy. Chyba nigdy nie widziałam tak walecznego serca jakie on ma. Proszę pomóżcie zbudować dla niego nowy dom!
W imieniu Jacka, któremu razem dajemy nowe życie, bardzo dziękuję!
Hania Woysław
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Thanks for helping this beautiful creatures!
Pozdrowienia od Trufli i Bezy! Trzymaj się, piesku!