Prowadzenie działań mało szablonowych i niekoniecznie poprawnych względem sprawców przestępstw wiąże się z kosztami. Od początku zdawałem sobie z tego sprawę i wcale nie jestem zaskoczony, że zwyczajnie muszę prosić Państwa o bieżące wsparcie naszej inicjatywy. Przypomnę, że naszą misją jest pomocy dla osób, które zostały poszkodowane w wyniku przemocy domowej podczas trwania epidemii koronawirusa SARS-CoV-2. Nasze działania trwają od kwietnia 2020 roku, a fundacja powstała w styczniu 2021r.

To już nie jest prosta działalność, polegająca na wspieraniu ofiar przemocy i organizowaniu dla nich zaplecza. To walka z ich oprawcami, z wadliwym i niesprawiedliwym systemem, który do dziś rządzi się stereotypami i uprzedzeniami. To ciągłe poczucie, że można było zrobić więcej, ale jednak sytuacja skończyła się tak, a nie inaczej. Jeżeli popełnisz błąd, mało kto zrozumie i wybaczy, a jeżeli uda się odnieść zwycięstwo – nie otrzymasz złotego medalu, tylko pozew wymierzony w Twoją osobę od urażonego sprawcy przestępstwa. Nie działamy tak żeby było głośno, tylko żeby było skutecznie… tylko, że kolejka osób dotkniętych przemocą wciąż rośnie, pomimo coraz mniejszych obostrzeń.

Ponosiłem i ponoszę koszty we własnym zakresie. Złożyłem prośby o granty co pozwoli nam z pewnością zwiększyć zakres działania, wynająć lokal, opłacić pracowników, ale póki nie uzyskamy regularnego finansowania jestem zmuszony posiłkować naszą działalność poprzez zrzutkę.

Jeżeli możesz dorzucić cegiełkę do tej nierównej walki – pomóż. Jeżeli nie masz pieniędzy, a chcesz pomóc – napisz na [email protected] 

Walczmy ramię w ramię z przemocą domową. Nie bójmy się własnej empatii.

www.cichykrzyk.pl