POMÓŻ POKONAĆ RAKA
POMÓŻ POKONAĆ RAKA
Our users created 1 222 586 fundraisers and raised 1 338 869 327 zł
What will you fundraise for today?
Description
Nazywam się Monika Mikołajczyk.
Mam 42 lata, jestem mamą samotnie wychowującą dwoje dzieci. Choruję na nowotwór złośliwy i jestem w trakcie leczenie paliatywnego. Moją szansą na życie jest operacja po skutecznej chemioterapii. Jeśli zmiany znacznie się zmniejszą, podejmie się jej Profesor z prywatnego szpitala. Dlatego proszę Was o pomoc…
Ta historia zaczęła się w sierpniu 2020 r. kiedy trafiłam do Szpitala w Ostrowie Wielkopolskim z objawami ze strony układu pokarmowego. Zdiagnozowano niedrożność jelit i przeprowadzono operacjęwyłonienia stomii. Powodem niedrożności okazał się rak...nowotwór odbytnicy z prawdopodobnym przerzutem do wątroby. Niestety nie wykonano operacji wycięcia guza.
We wrześniu 2020 r. trafiłam na konsultacje prywatnie do Profesora z Wrocławia, później pod opiekę Uniwersyteckiego Szpitala we Wrocławiu, gdzie w kolejnych badaniach potwierdzono przerzut do wątroby. Plan na następne miesiące obejmował: radioterapię i chemioterapię, które spowodują zmniejszenie guza oraz następnie operację wycięcia zmian odbytu i wątroby.
W styczniu rozpoczęłam radioterapię w Dolnośląskim Centrum Onkologii. Przed rozpoczęciem przedoperacyjnej chemioterapii zlecono mi jeszcze badania kontrolne. Niestety wykazały one kolejne przerzuty do wątroby. To przekreśliło plan chemioterapii, zmniejszenia guza i operacji. Zmiany, które mam nie kwalifikują mnie do leczenia operacyjnego.
Mam IV stadium raka...
Mój świat legł w gruzach...
Zaproponowano mi leczenie paliatywne, które rozpoczęłam w lutym w Dolnośląskim Centrum Onkologii. Ogromną nadzieję i szansę na wyleczenie dał mi znany Pan Profesor - onkolog, który podejmie się operacji prywatnie jeśli guzy zmniejszą się po 6-miesięcznej chemioterapii. Obecnie jestem po 5 chemii. Kiepsko ją znoszę, ale najważniejsze, że przynosi ona skutek. W maju wyniki tomografu wykazały, że wszystkie guzy, zarówno przerzuty na wątrobie, jak i odbycie reagują na leczenie! Wszystkie zmiany się zmniejszyły! Mam szansę na operację, na życie.
Dlatego bardzo nieśmiało proszę Was o pomoc w zebraniu środków na operację, ale też na dojazdy na leczenie. Mieszkam w małej wsi, a do Dolnośląskiego Centrum Onkologii mam 72 km w jedną stronę. Nie jestem w stanie pracować, dlatego pobieram zasiłek z ZUS.
Będę ogromnie wdzięczna za pomoc, za nadzieję jaką mi dajecie. Dobro wraca <3
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.