Hej Kochani, chcę Was poprosić o wsparcie dla bawialni ABECADŁO z Polkowic i naszej kochanej Pani Paulinki. Wszyscy byliśmy świadkami narodzin tego wspaniałego miejsca na początku roku. Niespełna dwa miesiące funkcjonowania przekonały wszystkich jak wyjątkowa bawialnia powstała i jak cudowną osobą jest jej właścicielka.

Dzisiaj w związku z sytuacją epidemiologiczną kraina marzeń, do której Pani Paulinka zabierała nas rodziców , ale przede wszystkim nasze dzieci, stoi pusta.

Z punktu widzenia przedsiębiorcy, koronawirus zaatakował ten raczkujący biznes w najgorszym momencie, ponieważ nie było mu dane dojrzeć i nabrać odporności na taką rynkową sytuację. Z dzisiejszą próbą ledwo co radzą sobie dojrzałe przedsiębiorstwa, a tutaj mamy do czynienia z działalnością dopiero co rozpoczętą.

Mnóstwo włożonego serca i góra zainwestowanych pieniędzy, w tym pewnie oszczędności życia i niestety kredyty (proza życia), w zamyśle właścicielki miały wydać owoc w przyszłości, kiedy to my wszyscy pokochamy to miejsce i staniemy się jego wiernymi klientami. Ja deklaruję, że już je pokochałam. Myślę, że w tak krótkim czasie właścicielka rownież udowodniła nam wszystkim , że jest wręcz stworzona do opieki nad naszymi milusińskimi. Dzisiaj pozostała zupełnie bezbronna bo wirus zaatakował jej biznes, zanim ten osiągnął wiek dojrzały.

Rozmawiałam z tą skromną osóbką i wiem jak bardzo trudna jest jej obecna sytuacja. Na pomoc ruszył już wspaniały właściciel nieruchomości. Pomóżmy i my. Jestem przekonana, że Polkowice bez tego miejsca nie byłyby już tak fajne. Nie dopuśćmy do tego i ratujmy to cudowne miejsce i tę wspaniałą osóbkę. Świat będzie wtedy piękniejszy.