Wiemy, że to bardzo zły czas dla wszystkich, ale dla zwierząt również. Niestety, jak tak dalej pójdzie to przy obecnych wydatkach za miesiąc przestaniemy istnieć.

Po prostu będziemy musieli skończyć pomagać.

Jest z nami źle, tak jak nie było jeszcze NIGDY. Rachunki za leczenie przewlekle chorych zwierząt nas dobiły. Jesteśmy obecnie zmuszeni powiedzieć STOP dalszej pomocy.

 20 tysięcy!!

To kwota, jaką łącznie miesięcznie płacimy za faktury z kilku lecznic weterynaryjnych.

Wiecie... Pęka nam serce. Pęka na myśl o tych wszystkich biedakach, które tak bardzo potrzebują naszej pomocy, a którym musimy jej teraz odmówić. Nie jesteśmy obecnie w stanie wyjechać na żadną interwencje i wziąć pod opiekę kolejnych zwierzaków dopóki znajdujemy się w takiej, a nie innej sytuacji. Obecne możliwości naszego działania są mocno okrojone, co dla nas jest niewyobrażalnym dramatem!

Wychodzimy do Was z rozpaczliwym

APELEM - POMÓŻCIE

Jesteśmy pewni, że każdemu z Was leży na sercu los tych sponiewieranych i porzuconych. Wierzymy, że razem jakoś się zmobilizujemy. Wiemy, że sytuacja na świecie jest ciężka, ale one wszystkie nadal nas potrzebują! Gdyby tak każda osoba, która czyta ten post przekazała nam 1, czy tam 5 zł to wszystko mogłoby się zmienić.

Znów moglibyśmy działać.

Wierzymy w Was, mimo, że jest nam cholernie ciężko. Wierzymy, że jakoś staniemy na nogi...