id: ubczdz

Zbieramy na pomoc dla kocich podopiecznych...

Zbieramy na pomoc dla kocich podopiecznych...

Our users created 1 231 890 fundraisers and raised 1 365 378 105 zł

What will you fundraise for today?

Description

Nie wiem jak zacząć, siedzę dłuższą chwilę i myślę... chciałoby się wylać wszystkie żale i złość, ale czy to ma sens i czy to coś zmieni? Chyba nie, lepiej skupić się na działaniu, a żeby działać znowu musimy prosić Was o pomoc :( Za chwilę minie pół roku odkąd działamy sami - tylko my i Wy. Nie mamy żadnej umowy na zabiegi kastracji z miastem, żadnego wsparcia na leki do zabiegów, szwy... nic. Mamy nasze ręce codziennie gotowe do pracy i Wasze wsparcie, dzięki któremu możemy kupić leki, szwy, opłacić rachunki :( I niestety, ale znowu prosimy o pomoc...


Każdego dnia wyjeżdżamy na interwencje sami - Radek i Monika w odpowiedzi na Wasze zgłoszenia wyjeżdżają z klatkami-pułapkami, transporterkami, łapią i wracają do Przychodni TOZ. Lista adresów jest długa. Przyjmujemy zgłoszenia jedno za drugim, nie obchodzi nas czy ktoś ma kartę opiekuna i inne pierdoły. Trzeba jechać to jedziemy, trzeba pomóc - pomagamy.

Ania i ja odbieramy telefony między opieką nad zwierzakami na miejscu. Umawiamy na zabiegi, codziennie. Kalendarz pęka w szwach, ale dopisujemy kolejne zabiegi, w tym pilne - kiedy czekać nie można :(

Przyjeżdżacie i dzwonicie Wy - niektórzy zaprawieni w boju, dobrze znani tylko zaklepują kolejne terminy i przywożą koty... już sama nie wiem ile, dawno zgubiłam rachubę :) Kawał świetnej roboty!!! 💪 Inni w naszej poczekalni uczą się obsługi klatek-pułapek i szykują na pierwsze łapanki. Zazwyczaj na jednej się nie kończy. I dobrze!


Działamy przez cały rok. Jest umowa, nie ma umowy... koty są zawsze i nie czekają aż ktoś coś podpisze czy nie. To się dzieje... i my także czekać nie możemy. Musimy działać :( I potrzebujemy Waszej pomocy...


Jak wspomniałam mijają kolejne miesiące jak nie mamy w tym zakresie żadnego wsparcia od miasta. Rok temu mieliśmy... na 200 zabiegów. Eh, 200 zabiegów... ale lepsze było 200 niż nic!

Teraz mamy 0 - zero umów na zabiegi, zero środków wsparcia na leki, szwy, rachunki...

Dlaczego? Nie wiem... Może ktoś, kto decyduje nie czuje presji, bo wie, że i tak będziemy działać, odbierać telefony, odpowiadać na Wasze zgłoszenia? Że nie zostawimy kotów bez pomocy, ani ich opiekunów bez wsparcia? Tak, nie odmówimy... ale sami także potrzebujemy pomocy :(


Dzisiaj w akcie desperacji poinformowaliśmy o sprawie wszystkich radnych szczecińskich. Jesteśmy zmęczeni... :(

There is no description yet.

There is no description yet.

Download apps
Download the Zrzutka.pl mobile app and fundraise for your goal wherever you are!
Download the Zrzutka.pl mobile app and fundraise for your goal wherever you are!

Comments 1

 
2500 characters
  • AS
    Ania

    Trzymajcie się! Robicie kawał wielkiej i dobrej roboty!

    100 zł