?Kot? Ryba walczy z FIP i potrzebuje pomocy!

Ryba-energiczna kotka uwielbiająca wodę z dnia na dzień stała się smutna i wycofana, już nie były jej w głowie kąpiele i zabawy.

Pewnego dnia trafiła do weterynarza, miała problemy z oddychaniem, o ironio okazało się, że ma wodę w płucach i brzuszku. Została w klinice pod kocim respiratorem, bałyśmy się, że nie przeżyje nocy. Niestety po wstępnej diagnostyce, okazało się że wyniki badań nieubłaganie wskazują na FIP- wirusowe zapalenie otrzewnej w postaci wysiękowej.

FIP jak dotąd w Polsce jest wyrokiem śmierci dla kota. Sama nie dam rady pokryć kosztów leczenia a nie mogę dać mojej Rybie umrzeć! Proszę o pomoc.

Krótka historia Ryby:

Ryba jest jedną z trzech sióstr, trafiła do nas w sierpniu 2018 roku.

Jej historia nie jest jakaś skomplikowana. Ma cudownego koleżkę Elma, który od prawie 2 lat uczy jej niesamowitej kociej złośliwości, co czasami jest śmieszne a czasami strasznie frustrujace.

Jest fanką wody, kabiny prysznicowej i maczania łapek w szklance.

Uwielbia Święta Bożego Narodzenia, jej ulubioną czynnością jest skok w dal prosto na choinkę.

Chwilowo nie jest najszczęśliwszym kotem na świecie,

ale ma wole walki. Widzieliście kiedyś kota, który sam połyka tabletki? No cóż... ja tez nie, ona to robi! Chce żyć, walczy, wciąż mi to pokazuje, dlatego proszę o pomoc Was, pomóżcie mi i mojej najfajniejszej koleżance.

Wrzucam również wyniki, czekamy również na wykonanie badania PCR, nie mamy złudzeń, że to badanie potwierdzi chorobę. Niestety leczenie należy rozpocząć najszybciej jak będzie to możliwe.