Endometrioza- nie taka moja uroda
Endometrioza- nie taka moja uroda
Our users created 1 261 986 fundraisers and raised 1 449 354 854 zł
What will you fundraise for today?
Description
,, Nie taka moja uroda”
Mam na imię Kasia i mam 31 lat. Po wielu latach poszukiwań odpowiedzi na pytanie co mi dolega, błędnych diagnozach i braku zrozumienia wśród lekarzy dla bólu który mi towarzyszył przez cały ten czas.
Dr Mikołaj Karmowski – ginekolog specjalista w dziedzinie leczenia endometriozy, postawił diagnozę endometrioza i adenomioza.
Jest to dość nowa choroba i pomocy można szukać tylko u specjalistów, ale są to kliniki płatne i bardzo drogie.
Cała moja hormonalna przygoda rozpoczęła się 6 lat temu – hiperprolaktynemia.
Byłam leczona Dostinexem ( krótkotrwałe działanie), Norprolac i Bronocorn ( odczuwałam bardzo dużo skutków ubocznych).
Z biegiem lat pogłębione problemy, zakończyły się drastycznie obniżonym AMH. Na szczęście, pomimo trudności udało się zawalczyć o ciążę.
Według mojej pierwszej wieloletniej pani ginekolog problemy hormonalne powinny ustąpić po ciąży. Tak się jednak nie stało, problemy zdrowotne dalej dawały się we znaki. Byłam zmuszona szukać pomocy dalej i tak trafiłam na obecną panią ginekolog.
Pani doktor przy każdym USG transwaginalnym odnajdywała torbiele: mniejsze, większe, mnogie, dwukomorowe – lecz były ,, do obserwacji”. Pomimo przyjmowania tabletek hormonalnych one nadal się pojawiały. W celu diagnozy skierowano mnie na laparoskopię, która się nie odbyła ze względu na planowaną w niedługim czasie operację usunięcia dwóch przepuklin pachwinowych.
Pomimo zakończenia leczenia przepukliny, operacja zwiadowcza nie była zrealizowana.
Moje wizyty u ginekologa odbywały się 1-2 razy w miesiącu, jednak cały czas słyszałam, że torbiele trzeba obserwować.
Zrozpaczona udałam się na konsultacje do jeszcze dwóch innych ginekologów, którzy mówili niemalże jednym głosem ,, bierze pani tabletki hormonalne i nie powinno być ani jednej torbieli” .
Do ciągle pojawiających się nowych torbieli doszły ogromne bóle brzucha – uniemożliwiające normalne funkcjonowanie oraz bóle kręgosłupa, na które nie działają żadne leki.
Przejęta moim stanem zdrowia lekarz rodzinna zleciła badania z krwi, które wykazały dość wysoki stan zapalny w organizmie. Dostałam również skierowanie do chirurga w celu uzyskania skierowania na Tomografie Komputerową. Pan doktor zlecił wykonanie na CITO, jednak czas oczekiwania na opis to 6 tyg.
Zniecierpliwiona udałam się do innego chirurga na prywatne USG jamy brzusznej, który nie widział nic niepokojącego w obrazie. Jednakże na drugi dzień zajrzał do zapisu z TK i po przeanalizowaniu zauważył ,, ciekawą torbiel, która powinnam skonsultować ze swoją ginekolog”.
Natychmiast umówiłam się na wizytę, która potwierdziła obecność torbieli. Dostałam po raz kolejny nic nie wnoszącą radę ,, trzeba obserwować”.
O wszystkich swoich dolegliwościach opowiedziałam koleżance ( dziękuję Paulina Lewicka), która zasugerowała wizytę u dr Mikołaja Karmowskiego w Instytucie Endometriozy we Wrocławiu.
Postanowiłam umówić się na wizytę, która miała miejsce 04.03.2024r.
Tego dnia zobaczyłam światełko w tunelu, które szybko zgasło. Kwota jaką trzeba zapłacić jest dla mnie niemożliwa, dlatego znowu za namową koleżanki, zdecydowałam się utworzyć zbiórkę.
Dr Karmowski prosił, abym usiadła na fotelu i po dokładnym przeprowadzeniu badania opowiedział o wszystkim co mi dolegało. W końcu na swojej drodze spotkałam lekarza, który chce i potrafi mi pomóc.
Niestety po raz kolejny zawiódł system NFZ. System, w którym ważne jest odprowadzanie nic niedających składek.
Po wizycie w Instytucie Endometriozy zdecydowałam się napisać informacje swojej ginekolog o endometriozie i adenomiozie oraz o konieczności usunięcia całej macicy wraz z lewym jajnikiem.
Pani doktor zadzwoniła z informacją o zebraniu konsylium w mojej sprawie.
Na spotkaniu oprócz mojej pani doktor był inny ginekolog-położnik. Od lekarzy dowiedziałam się, że po usunięciu macicy nie będę kobietą, człowiekiem. Nagle wpadli na pomysł przeleczenia mnie hormonalnie dwoma lekami ( o nich wspominał również dr Karmowski, ze mój przypadek jest tak zaawansowany, że jedyną i skuteczna metodą pozbycia się bólu jest operacja). Szkoda, że miejscowi ginekolodzy nie zaproponowali mi takiego leczenia, gdy nie było jeszcze za późno.
Podczas konsylium poinformowano mnie, że nie usunę macicy na NFZ, ponieważ mam tylko jedno dziecko i jestem bardzo młoda.
Informowałam, że kolejna ciąża jest niemożliwa ze względu na skrajnie niskie AMH, jednak lekarze zlekceważyli ten fakt. Przypominałam o moim cierpieniu, ale dla ginekologów najważniejsze było zachowanie macicy, po ty by ich zdaniem dalej być człowiekiem.
Dodatkowo wyczytałam, że NFZ nie refunduje kompleksowej profilaktyki leczenia endometriozy w sposób całościowy.
Mimo braku tak dużych finansów zdecydowałam się na operację prywatną ponieważ:
1. Odmówiono mi operacji na NFZ
2. NFZ posiada ograniczony budżet. Wynika to z tego, że istnieją limity co do wykonywania określonych zabiegów, a co za tym idzie finansowane są niektóre techniki zabiegowe.
3. Czas oczekiwania na operację jest zdecydowanie krótszy.
4. Mniejszy odsetek powikłań śród i pooperacyjnych.
5. Placówki publiczne nie posiadają odpowiednio przygotowanej kadry i zaplecza medycznego.
Termin operacji to 09.05.2024r.
Koszt leczenia, rehabilitacji, dojazdy do Wrocławia oraz konsultacje – to koszty, które poniosę, dlatego dziś muszę prosić Was o pomoc, bez Was nie mam szans na życie bez bólu.
Marzę o tym, aby tego lata wyjść z dzieckiem na plac zabaw i być aktywną mamą.
Dziękuję za każdą wpłatę, udostępnienie oraz dobre słowo.
Kasia.

There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.
Voucher na laminację brwi z farbką
Body olavoga
Za karnet na aerobik
Marcin Bartosiak, karnet Joga Gryfice
Ciasto słonecznikowiec