Witajcie Kochani!!!! Brak mi słów żeby wyrazić moją wdzięczność za Waszą pomoc i ogromne wsparcie. Zakładając zbiórkę do końca nie wierzyłam, że nam się uda a osiągnęliśmy 100%. Z całego serca pragnę podziękować Wszystkim darczyńcom za okazane wsparcie, szczodry gest, serce i wrażliwość.

W imieniu swoim i Wojtka DZIĘKUJĘ !!!!!!

Dzień dobry Kochani, mam na imię Ewa jestem mamą 16 – letniego Wojtka, który od urodzenia jest pod opieką wielu specjalistów m.in. neurologa, ortopedy, laryngologa, okulisty, endokrynologa, dietetyka. W okresie noworodkowym przeszedł zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, następnie zdiagnozowano ropne wodniaki podtwardówkowe. W wieku 3 lat trafił do szpitala z objawami padaczki. U Wojtka stwierdzono obustronny głęboki niedosłuch typu odbiorczego, ma założony aparat słuchowy, ma również znaczny deficyt w zakresie widzenia – uszkodzone nerwy wzrokowe. Wojtek potrafi chodzić wymaga jednak asekuracji, jest pod stałą kontrolą ortopedy. Ze względu na koślawe ustawienie stóp wymaga specjalnego obuwia, które utrzymuje prawidłowe ułożenie kostki i śródstopia. Z powodu niedoczynności tarczycy, insulinooporności jest pod stałą opieką endokrynologa, choroby te powodują nadmierne tycie u syna co wymaga również wizyt u diabetyka. Mój syn wymaga stałej, całodobowej opieki i pomocy ze strony osób dorosłych. Od 2009r. Wojtek objęty jest terapią w Centrum Rehabilitacyjno – Edukacyjnym dla Dzieci w Żywcu. Zajęcia z Wojtkiem prowadzi wielu wspaniałych specjalistów. Bardzo ważnym jest żeby mój syn nadal był objęty kompleksową opieką i terapią, celem jego dalszej stymulacji, rehabilitacji i edukacji. Naszym marzeniem jest zakupienie roweru rehabilitacyjnego „TOLKA” na który nas po prostu nie stać. Koszt takiego roweru to 4000zł, dostaniemy dofinansowanie z PFRON-u w wysokości 1500zł, potrzebujemy 2500zł. Dlatego zwracam się z ogromną prośbą DO WAS KOCHANI o pomoc w uzbieraniu brakującej kwoty.

Rower TOLEK pomoże Wojtkowi w rehabilitacji, w usprawnieniu jego kondycji fizycznej, wspomoże przemianę materii i pozwoli mu poczuć wiatr we włosach podczas letnich spacerów:) Dziękuję mama Ewa.