KOCHANI!!

Piszę te słowa z drżącym sercem , bo dotyczą pewnej starszej osoby, której historia wzrusza do łez.

Nazywa się " Stasia" 81 lat. To kobieta pełna ciepła, dobroci i siły, która przez lata niosła pomoc innym choć sama dużo nie miała, a dziś to ona potrzebuje wsparcia.

Zmaga się z poważnym bólem biodra oraz osłabionym kregoslupem. Operacja, choć była rozważana , nie wchodzi w grę , że względu na schorzenia serca , stanowiłaby zbyt duże ryzyko.

Ale lekarze mówią: " Przed nią jeszcze długie lata, tylko trzeba jej pomódz wrócić do sprawności..."

Jedyna szansą na powrót do względnej sprawności i codzienności życia bez bólu jest seria specjalistycznych zastrzyków . Przeszła już taka terapię i efekty były niesamowite, ale ze względów finansowych nie skończyła jej dlatego wszystko się cofnęło po dwóch latach.,

Przez chwilę mogła znów spać spokojnie bez bólu ,chodzić i żyć.

Niestety zastrzyk ostatni był około 2 lata temu , a koszty są ogromne. .....Jeden zastrzyk ponad 4 tysiące zlotych, a potrzeba ich kilku.

Bez nich każdy dzień to walka z bólem. Podczas snu, podczas chodzenia, wykonywania prostych czynności.

Dziś gdy zdrowie odchodzi, a każdy krok staje się bólem Mówi szeptem:

" Już tyle mam lat, kto bedzie tam chcial pomodz starszej kobiecie ,pewnie pomyślą, że nie warto.. "

Ale to czego boi się najbardziej to nie ból, boi się dnia ,którego ból nie pozwoli jej już wstać z łóżka. Boi się,że trafi w miejsce gdzie zapomina się o takich jak ona, gdzie często nie szanuje się ludzi starszych,gdzie stają się niewidzialni.

A przecież ona tak bardzo by chciała jeszcze żyć po swojemu, usiąść w swoim ogródku, grzebać w ziemi ,patrzeć na niebo i kwiaty.

To nie są wielkie marzenia,ale prawdziwe....

Łzy same jej lecą po policzku, Dziś to życie woła o pomoc...

PROSZĘ JEŚLI MOŻESZ DORZUĆ CHOĆ SYMBOLICZNĄ CEGIEŁKE. Pomóż ocalić komuś choć odrobinę codziennej godności.

Dlatego dziś prosimy w jej imieniu, ..cicho.... ale z wiarą ....... moze ona już w siebie nie wierzy..... ale my wierzymy ,że dobro wraca.

Niech wie, że nie jest zapomniana...

Pozdrawiam was kochani!