Każdy ma swoją pasję, Jak już patrzysz to wejdź :)
Każdy ma swoją pasję, Jak już patrzysz to wejdź :)
Description
Kilka słów na początek...
Z góry Ci dziękuję jeśli trafiłeś na tą stronę. Jeśli czytasz pierwsze zdania, to dla mnie już jest mały sukces. Poświęć mi proszę 3 minuty, a wszystko wyjaśnię poniżej:
Na początek :)Wypadało by się sprzedstawić. Nazywam się Bartek i pochodzę z małej miejscowości w województwie Lubuskim. Jak przystało na miasteczko liczące zaledwie 16.000 mieszkańców, ambicje w takim miejscu są niestety ograniczone.
Moja przygoda ze sportem zaczęła się gdy miałem 14 lat. W czasach gimnazjum, jedna z najbardziej aktywnych osób w moim mieście zaczęła organizować przedsięwzięcia, które miały na celu promowanie sportu. Założenie było proste - w ramach lekcji W-F, wszystkie szkoły uczęszczały przez 2 miesiące na siłownie miejską. Po tym czasie organizowana była tzw "Spartakiada". Dobra idea, zajęcie dla młodych, promowanie sportu a zarazem wyłonienie młodzieży z potencjałem. W pierwszej edycji między innymi zauważono mnie.
Co dalej?
W taki oto sposób została u mnie zaszczepiona pasja na sport. Zacząłem chodzić na siłownie, założylismy klub sportowy, członków było coraz więcej. Trenowałem 6 lat od "czasów dzieciaka" i w tym okresie dostałem się do kadry narodowej. Zdobyłem 2 srebrne medale Mistrzostw Świata oraz brązowy medal tej rangi. Co z tego, skoro sport mało znany - trójbój siłowy. Wtedy to się nie liczyło. Liczyła się pasja, osiągnięcia, coś w czym było się dobrym i można było zaistnieć, "zrobić coś więcej".
Trenowałem z zapałem do wieku 20 lat. Dodatkowo ustanowiłem i do dnia dzisiejszego utrzymuje rekord polski w przysiadzie ze sztangą w kategorii do 100kg wagi oraz 18 lat. Życie niestety bardzo często weryfikuje sportowców, gdy przychodzi zacząć się utrzymywać. Ze sportów jak ten (nieolimpijski sport) nie da się utrzymać. I tutaj niestety pasja musiała być odstawiona. Przecież większość z nas wie, że pracując nie zawsze możemy poświęcić się temu co lubimy. Czasami przez wzgląd na pieniądze, czasami przez brak czasu. U mnie było to i to.
Kolejne próby!
Co jakiś czas brało mnie na coś nowego, ze względu na to, że zakorzenione pasje wracają i zawsze nam ich brakuje. Próbowałem znowu z ciężarami, chwytałem się futbolu amerykańskiego. Zawsze próby zakończone poprzez sposób pracy i koszta które są związane z trenowaniem.
Na co zbieram?
Dziś ruszam z nowym pomysłem. Chce być blisko sportu, robić to co lubię, zachęcać młode osoby do rozwijania pasji mimo problemów. Rozwijać charakter oraz być przykładem, że jeśli się chce - to można. Mianowicie otwieram przedsięwzięcie w jednej z galerii w Gdańsku. Będzie to jedna z najbardziej prestiżowych i rozwijających się marek w ostatnich latach związana ściśle z profesjonalną suplementacją dla każdego, nie zależnie od specyfikacji sportu. Pozwoli mi to być w temacie, który mnie pasjonuje, jak i połączyć przyjemne z pożytecznym! :)
Co mogę dać w zamian?
Entuzjazm, pozytywną energię oraz gratisy, promocje, konkursy itd! mam głowę pełną pomysłów :) Jeśli pomożesz - otrzymasz upominek z podziękowaniem specjalnym dla Ciebie! :)
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.