To dzień po pożarze domu , ciągle jesteśmy oszołomieni tym co się stało. Towarzyszą mojej mamie różne emocje i cały czas trudno jej uwierzyć w utratę mieszkania. W całej tej sytuacji moja mama załamała się psychicznie bo straciła wszystko co miała. W całej tej tragicznej sytuacji jestem wdzięczna że moja mama uszła z tego pożaru z życiem. NIE PROSZĘ O POMOC DLA SIEBIE LECZ DLA MOJEJ MAMY KTÓRA NIE DOŚĆ ŻE STRACIŁA WSZYSTKO WALCZY Z NOWOTWOREM... Proszę ludzi o dobrym sercu o każdą formę wsparcia , każdy grosz pomoże w odbudowaniu tego domu który jest potrzebny by mieszkańcy którzy go zamieszkiwali mogli go odbudować i wrócić do swoich mieszkań... Jeśli możesz to proszę Cię o pomoc... Sytuacje w życiu są różne i każdego może spotkać taki tragiczny wypadek ...Pomimo iż moja mama uległa również poparzeniu ciała pragnie by móc wrócić do siebie . Obecnie przebywa w domu Caritas... PROSZĘ CIĘ O POMOC... Nie należymy do osób majętnych , nie posiadamy innych nieruchomości czy ruchomości by cokolwiek sprzedać... Ten dzień był końcem spokoju jaki moja mama próbowała osiągnąć od dawna ta data 21.10.2024 godzina 3.20 rano był koszmarem jakiego się nie spodziewaliśmy... Pomóż mojej mamie odzyskać równowagę psychiczną i wyremontować jej azyl ...