Kochani przyjaciele zwierząt. Bardzo prosimy o Waszą pomoc, o wsparcie finansowe naszej działalności. Jesteśmy małym stowarzyszeniem "KOCIE LAPKI " , w skład którego wchodzą 3 osoby. Opiekujemy się bezdomnymi kotami, sterylizujemy dzikie kotki, potem jeśli dadzą się oswoić, zostawiamy i szukamy dobrych domków albo wypuszczamy z powrotem. Ratujemy chore , porzucone koty, wyłapujemy maluszki i przygotowujemy je do adopcji. Los bezdomnych kotów po prostu przeraża. Siedzą na ulicach chore, zaropiałe i cierpią, nie mają żadnej pomocy ani opieki… Cierpią w ciszy, cichutko znoszą ból i głód.

Uratowane kotki mieszkają w ocieplanym domku letniskowym, obecnie mamy ich 23 kotki na małej , zbyt małej powierzchni. Nie stać nas na większą kociarnię... Może kiedyś...

Największym problemem dla nas są opłaty u weterynarzy za leczenie tych biedaków. Są to bardzo duże kwoty. Każdy złapany przez nas kot wymaga wizyty, musi być odrobaczony. Ale przeważnie koty złapane są w złym stanie, wychudzone, zabiedzone, z kocim katarem, więc potrzebne są antybiotyki, badania krwi... Często też koty bezdomne cierpią z powodu bólu zębów. Kiedyś nawet nie wiedziałam, że koty mogą mieć chore zęby i z tego powodu czuć okropny ból, który uniemożliwia im jedzenie. A zabieg wyrwania zębów jest drogi. Do tego wysokie koszty operacji różnych złamań, amputacje łapek po wypadkach... Opłaty za faktury nas przerażają, ale jak im nie pomóc. A nie dostajemy żadnego dofinansowania.

Leczenie kotków jest bardzo drogie, ale jeśli nie podejmiemy leczenia, to one po prostu odejdą

Do tego dochodzą koszty utrzymania takiej ilości kotków: jedzenie, pellet, klatki, kuwety, podkłady....

Dajemy tym kotom cały swój czas, opiekę, sami często też płacimy za wszystko, ale potrzebujących biedaków jest coraz więcej, sami nie damy rady dalej... Jeśli kochasz koty, chcesz im pomóc, prosimy o wsparcie finansowe naszej działalności. Kotki będą naprawdę wdzięczne.