To jest Kropeczka, malutka koteczka mająca zaledwie 3 tygodnie. Urodziła się najmniejsza z miotu, najsłabsza kruszynka... Sierotka, odrzucona przez matkę i silniejsze rodzeństwo. Nie miała siły, żeby dopchać się do cyca. Malutka była nawadniana kroplówką, karmiona co 2 godziny butelką, ogrzewana... Niestety, nie udało się, Kropeczka dziś odeszła :(

Serce nam pęka, ale mimo, że Kropeczki już nie ma, zostało jej rodzeństwo oraz kilka innych miotów kociąt, którym musimy pomóc, zrobić wszystko, aby przeżyły.

Mamy w tym momencie łącznie 19 kociąt w Domach Tymczasowych (samych kociąt, bo łącznie wszystkich kotów mamy ponad 70 + 11 psiaków). Połowa z nich jest leczona na koci katar, gdyż trafiły do nas w złym stanie, z ropiejącymi, posklejanymi oczkami, z temperaturą, kichające, część z kociąt dopiero uczy się samodzielnie jeść, więc musimy kupować im mleko dla kociąt. Prawie codzienne wizyty z maluchami w lecznicy to kolejne koszty, które powiększają nasz już i tak ogromny dług za leczenie bezdomniaków...

Kochani, to właśnie takim kotom jak Kropeczka pomagamy. Bezdomnym, niechciany, wyrzucony jak śmieci, od urodzenia skazanym na chorobę i śmierć. W ostatnich dniach pod swoją opiekę przyjęliśmy kilkanaście kotów, w tym kotki z maluchami i samotne, bezdomne maluszki. Bez Waszego wsparcia nie będziemy w stanie im pomóc ????

Tu liczy się każdy grosik. Bardzo prosimy o wpłaty! Pomóżmy wspólnymi siłami uratować życie tych biednych, porzuconych kociaków...

Edycja 06.09. dziś przyjęliśmy kolejne 2 koty wymagające leczenia i właśnie zabraliśmy 2 malutkie szczeniaki, wyrzucone W WORKU w krzakach na poboczu....

PROSIMY, POMÓŻCIE NAM POMAGAĆ!

ps. Gdyby ktoś zamiast wpłaty chciał wspomóc nasze kociaki i psiaki karmą, prosimy o kontakt przez stronę na FB "Koty z Sochaczewa" oraz "Schronisko Azorek w Sochaczewie - wolontariusze" - podamy adresy poszczególnych Domów Tymczasowych na priv.