Witaj. Jestem Ola i jestem inicjatorką Zmiany Społecznej. Z wykształcenia jestem socjologiem. Aktualnie zdobywam dyplom na kierunku Przygotowanie Pedagogiczne dla Nauczycieli. 

Od dłuższego czasu zaangażowana jestem w macierzyństwo, rehabilitację oraz zdobywanie wykształcenia. Bycie samodzielną mamą na pełen etat dało mi przyspieszoną szkołę życia podczas ostatnich trzech lat. Miałam szansę poznać całkiem nową rzeczywistość - taką od strony kobiety ciężarnej, przez etap depresji poporodowej oraz usuwaniu jej skutków u siebie jak i u mojego synka. Do teraz mierzymy się z wieloma wyzwaniami, które nie sądziłam, że mogą dać taką siłę. Siła ta jednak nie wynika z tego, że sama do mnie przyszła, lecz z tego, że na mojej drodze spotkałam odpowiednich ludzi, którzy wsparli mnie i pomogli mi jak i mojemu dziecku w stawianiu pierwszych kroków w nowej, wspólnej rzeczywistości. Zdałam sobie sprawę, jaką jestem szczęściarą, że trafiłam na odpowiednich terapeutów, lekarzy oraz współczujących ludzi, którzy potrafili wesprzeć mnie swoim dobrym słowem i energią, sprawiając, że podniosłam się i mogłam iść dalej.

Podczas trzyletnich zmagań - od momentu ciąży oraz samodzielnego macierzyństwa, z całą masą problemów zdrowotnych swoich i maluszka, z których większości udało nam się wyprowadzić z pomocą specjalistów, stwierdziłam, że tematy i trudności, z jakimi ja się zmagam i kosztują mnie wiele stresu, nerwów i łez, można ominąć, albo podejść do nich w zdrowy sposób. Otrzymując pomoc od ludzi, instytucji oraz poszukując rozwiązań na własną rękę, razem z moim synkiem Ragnarem postanowiliśmy podzielić się naszą historią oraz rozwiązaniami, jakie ułatwią samodzielnym mamom (i nie tylko) funkcjonowanie w codzienności i skupienie się na tym, co najważniejsze - budowaniu zdrowej, bezpiecznej więzi z dzieckiem, bądź odbudowanie tej zaburzonej, niezależnie od wieku dziecka. 

Jest to odpowiedni moment, w którym gotowa jestem podzielić się z Wami moim projektem - największym, jaki miałam możliwość realizować do tej pory - Fundacją Mamy Wikinga. 

Próbowałam odpuścić i zrezygnować z tego pomysłu, jednak zrozumiałam po długiej wewnętrznej walce, że właśnie fundacja jest tym, co spajać będzie wszystko. Jest to zwieńczenie mojej prywatnej ścieżki, i moment, kiedy to, co od zawsze chciałam przekazać, ujrzy światło dzienne. 

Jest to dla mnie wyjątkowy moment, ponieważ musiałam wiele przejść, by znaleźć się w tym miejscu. Przede wszystkim musiałam wybaczyć samej sobie oraz pogodzić się z tym, że życie nie zawsze układa się tak, jak tego chcemy. Każda lekcja, którą przeszłam, stanowi sama w sobie ogromną wartość i jestem za nią wdzięczna. 

Ostatnie lata otworzyły mi oczy na pewne kwestie: 

1.     Niezależnie od tego, jakim jesteś człowiekiem, zasługujesz na miłość.  

2.     Niezależnie od tego, jaka była Twoja przeszłość, zasługujesz na szansę w teraźniejszości.

3.     Twoja teraźniejszość tworzy Twoją przyszłość. 

4. Tylko Ty jesteś w stanie zapewnić wystarczającą ilość wsparcia i miłości, by iść naprzód.

Społeczeństwo wykracza poza pojęcie czasu i posiadanie czegokolwiek. Społeczeństwo nie istniałoby bez jednostek, a pozytywna zmiana nie nastąpi, dopóki sami siebie nie obdarujemy życzliwością i miłością. Łączy nas terytorium, kultura, tożsamość oraz wzajemne stosunki społeczne. 

Celem utworzenia fundacji jest szerzenie świadomości w obszarze zdrowia psychicznego, fizycznego oraz samoświadomości w obszarze połączenia tych dwóch elementów. 

Dlatego Fundacja Mamy Wikinga jest tu po to, by stworzyć bezpieczną przestrzeń dla tych, którzy odczuwają potrzebę wsparcia, bądź tego wsparcia chcą udzielić. Poprzez stworzenie miejsca, w którym odbywać się będą warsztaty i spotkania edukacyjne dla dzieci i rodziców, zajęcia integracji sensorycznej oraz spotkania grup wsparcia samodzielnych mam, pragnę stworzyć fundament, dołożyć swoją cegiełkę do tego, co możemy tworzyć razem. Każda z mam jest w pewnym stopniu samodzielna, niezależnie czy ma rodzinę pełną, czy związek jest małżeński czy partnerski i czy dziadkowie służą pomocą, czy są oddaleni o kilkadziesiąt kilometrów i pojawiają się sporadycznie. To kobieta musi odnaleźć w sobie siłę, by podzielić siebie na dwa. Słuchając historii kobiet i ich zmagań, zainspirowana jestem siłą, jaką muszą one w sobie odnaleźć, czasami w sytuacjach, które wydają się bez wyjścia.

Ograniczony dostęp do specjalistów i odległe terminy, a także brak dostępności specjalistów dziecięcych takich jak np. seksuolog, dietetyk czy dermatolog, utrudnia funkcjonowanie w sytuacjach budzących w nas niepokój. Często, kiedy uda nam się dotrzeć na wizytę do specjalisty nawet w formie prywatnej wizyty lekarskiej, w kilku zdaniach otrzymujemy odpowiedź na pytanie nurtujące nas od kilku miesięcy. Dlatego w ramach działania fundacji pragnę maksymalnie skrócić czas uzyskiwania odpowiedzi na problematyczne dla nas kwestie poprzez współpracę ze specjalistami i odpowiedź na potrzeby rodziców dzieci i młodzieży. Jako fundacja na warsztat będziemy brać najczęściej występujące problemy, rozpracowywać będziemy trudne sytuacje i szukać będziemy odpowiedzi, w formie warsztatów na żywo oraz spotkań on-line.

Środki zebrane podczas zbiórki wykorzystane zostaną na:

1. wszelkie prawne zabiegi konieczne do utworzenia fundacji - sporządzenie aktów notarialnych,

2. zapewnienie merytorycznego wsparcia i stworzenie statutu przy pomocy prawnika oraz psychologa Magdaleny Pali (@magdalena.pala.therapy) 

3.utworzenie strony internetowej zawierającej wszelkie informacje o działalności Fundacji 

4. edukacja, wsparcie i rozwój dziecka jak i rodzica. Ten punkt - najważniejszy - możliwy jest dzięki realizacji tych poprzednich.

Razem możemy więcej.

Dużo miłości i radości dla Ciebie,

Ola