Żywność medyczna,leki,remont
Żywność medyczna,leki,remont
Our users created 1 252 132 fundraisers and raised 1 421 738 335 zł
What will you fundraise for today?
Description
Dzień dobry,od 40 lat choruję na ciężką schizofrenię i stany lękowe. Jestem osobą całkowicie niezdolną do samodzielnej egzystencji. W życiu codziennym pomagają mi córki i do tej pory mąż. 4 grudnia 2023roku mężowi pękł krwiak w mózgu i trafił do szpitala w Warszawie. Lekarzom udało się uratować męża, niestety po kilku dniach rozwinęło się mu ostre zapalenie płuc co spowodowało niewydolność oddechowa. Mąż został podłączony pod respirator i znów nie było wiadomo czy da radę. Po kilku dniach doszła sepsa. Ale lekarze i wola życia mojego męża znów okazała się silniejsze.Po odłączeniu respiratora mąż zaczął dochodzić do zdrowia.Niestety zapalenie płuc zaatakowało po raz drugi,co skończyło się znów respiratorem ,lekarz poinformował nas że to pora na ostatnie namaszczenie .
Życie zdecydowało jednak inaczej i mąż żyje.Odzyskal świadomość, zaczął siadać i nawet na chwilę stawał w asyście drugiej osoby. Szpital zdecydował że mąż jest już stabilny neurologicznie i przyszedł czas na zmianę szpitala z powodu anemizacji (anemia) miał przetaczaną krew nie wiadomo było od czego jest jej brak.
Wiec przewieźli go do szpitala południowego na oddział chorób wewnętrznych.Po dwóch tygodniach i ustabilizowaniu płytek krwi oraz diagnozie włączono leczenie i mąż miał wrócić do domu. Niestety ostatniego dnia w szpitalu nie został dobrze zabezpieczony barierką i zsunął się z łóżka łamiąc sobie biodro i kość udową.Szpital jednak nie wziął odpowiedzialności za pacjenta tylko zrobił godzinę przed wypisem rentgen i odesłał męża transportem medycznym do domu.
Córki wykupiły mężowi prywatny dom opieki na miesiąc z myślą że zrobimy remont i przystosujemy dom do jego potrzeb. Miałyśmy nadzieję że ktoś o niego zadba ,ale tam też nie został dobrze zaopiekowały w wyniku czego ma rozbita głowę.. chcemy jak najszybciej zabrać go do domu dlatego zbieram pieniądze.
Zawsze żyliśmy skromnie i było nam dobrze. Teraz jednak potrzebuje mieć w domu lepsze warunki ciepłą wodę,barierki itd...nie widziałam męża już prawie 3 miesiące bo strach nie pozwala mi opuścić domu.
Zebrane pieniądze chciała bym przeznaczyć na remont łazienki, podłączenie ciepłej wody,wynajęcie specjalnego łóżka,pokrycie kosztów leków,pampersów.
Utrzymujemy się z mojej renty i emerytury męża do tej pory to mam wystarczało. Nie kwalifikujemy się do hospicjum domowego.
Dziękuję.

There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.
Serdecznie dziękujemy za wszystkie wpłaty ❤️
Trzymam kciuki❤️