Pomoc naszym koniom
Pomoc naszym koniom
Description
POMUSZCIE NAM TAK JAK MY POMAGAMY INNYM
Dzień dobry,
Dwunastoletnia Lenka z czterokończynowym porażeniem mózgowym początkowo nie była w stanie usiąść na koniu. Dziewczynka miała zastój i przykurcze mięśni. Dopiero kilkudniowe masaże i rozciągania poprawiły jej stan na tyle, że siadła na grzbiecie Wachhaba. Była szczęśliwa, bo spełniło się jej największe marzenie.
Sześcioletniego Maksa rodzice przywozili na hipoterapię codziennie przez trzy tygodnie, bez względu na pogodę. Chłopiec był w spektrum autyzmu, do tego miał przykurcze mięśni nóg, chodził wyłącznie na paluszkach. Nieufny wobec świata, zamknięty na kontakty z ludźmi, zawsze trzymał się blisko rodziców. Kiedy pierwszy raz szedł po konia na pastwisko, z emocji potykał się o własne nogi. Potem kiedy miał usiąść na grzbiecie Wachhaba, przyszedł strach. W pierwszej jeździe musiała towarzyszyć mu mama. Ale już następnego dnia siedział na jego grzbiecie sam. Po kilku dniach razem z instruktorem, przyprowadzał i odprowadzał konia na pastwisko. Po trzech tygodniach Wachhab stał się przyjacielem Maksa. Dzięki niemu nabrał ufności i pewności siebie, zaczął się otwierać na innych ludzi.
Historie Lenki i Maksa to tylko jedne z wielu, które wydarzyły się w Stajni na Zakręcie. A Wachhab jest tylko jednym z koni, które pracują z chorymi dziećmi i dorosłymi. W tej chwili stado liczy dziesięć koni - wspaniałych, cierpliwych, pomagających ludziom w chorobie i dających im radość.
Jako fundacja od 20 lat prowadzimy działalność charytatywną, opartą na hipoterapii i innych formachterapii. Jej celem jest niesienie pomocy osobom z niepełnosprawnościami. Często bezinteresownie pomagamy potrzebującym, nie pobierając żadnych opłat za wypożyczenie naszych koni na imprezy, organizowane przez szkoły czy lokalną społeczność.
Do tej pory nie prosiliśmy nikogo o pomoc, ale w tej chwili znaleźliśmy się w trudnej sytuacji i jesteśmy do tego zmuszeni. Musimy przetrwać kilka miesięcy, a nie mamy już pieniędzy na kupno siana. Wszystkie nasze oszczędności pochłonęło leczenie naszych koni, które zachorowały.
Dlatego prosimy was o wsparcie, liczy się każda złotówka, bo jeśli zbierze się ich więcej, będziemy mogli wyżywić nasze konie. Tygodniowy zakup siana kosztuje nas 600 złotych.
Wystarczy darowizna w kwocie 1 zł.
Zajrzyjcie na naszą stronę na fb, wpisując "Stajnia na Zakręcie Bielkowo" pod tym samym adresem znajdziecie nas na google.
Wszystkim bardzo dziękujemy i jeśli będziecie w okolicy, serdecznie zapraszamy

There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.