Za chwilę mija rok od tragicznego dnia w którym w jednej chwili życie mojej rodziny, gwałtowna powódź zmieniła, w koszmar.

26.06.2020r to dzień w którym moja ciocia i wujek stracili dach na głowa i wszystko co mieli.

Dzień jak co dzień, w godzinach popołudniowych rozpętała się burza, silna ulewa a woda w rzece zaczęła przybierać tak szybko, że gdyby nie szybka pomoc sąsiadów mogłoby się to dla rodzeństwa skończyć tragicznie.

Dom w którym wówczas mieszkali był sukcesywnie remontowany, wymienione były podłogi, okna, założone centralne ogrzewanie, nowy dach, ocieplenie i elewacja. To wszystko w jednej chwili zostało zniszczone przez powódź - woda sięgała ponad 1,5 metra.

Garaż, komórka popłynęły, pomieszczenia gospodarcze, stodoła zostały zalane i zniszczone.

Dzięki ofiarności ludzi dobrej woli, udało się zebrać środki, dzięki którym, stoi dom w surowym stanie.

W tej chwili potrzebne są środki na wykończenie domu. Liczy się się każda złotówka. Zależy nam na tym by zdarzyć przed zimą.

Są to osoby z dużą niepełnosprawności, schorowani w podeszłym wieku. Ubiegły rok mieszkali w kontenerze. Panujące tam zimą warunki- zimo, wilgoć, są niebezpieczne dla ich zdrowia.

Dlatego zwracam się z ogromną prośbą o wsparcie finansowe.

Jeśli chciałby ktoś wpłacić pieniądze bezpośrednio na konto rodzeństwa, poza zbiórką:

29 9093 1020 2002 0210 0667 0001

Zbigniew i Stanisława Kurasz

tytułem: pomoc na nowy dom-zbiórka