Dziś bardzo smutna aktualizacja.

Opiekunka Figo w poniedziałek trafiła do szpitala z ogromnym bółem brzucha, wczoraj przyszła doagnoza- zaawansowany nowotwór trzustki.

I wszyscy wiedzieliśmy, że kiedyś ten dzień nastąpi, jednak od wczoraj nie możemy się otrząsnąć. Wiemy, że Figo nie może już wrócić do swojego domku i do swojej Pani, bo ona nie będzie już w stanie się nim opiekować. Nie ma też żadnej rodziny, która chciałaby przygarnąć Figo na te ostatnie miesiąca życia, dlatego dziś zwracamy się z błagalnym apelem do Was o dom na spokojne dożycie 16 letniego Figo do końca swoich dni. Bo niewiele już mu zostało, może kilka miesięcy, może poł roku a może rok. Bo jaką ma alternatywę? SCHRONISKO? Doskonale wiemy, że takie psiaki, nie odnajdują się w schroniskowym środowisku, a stres i tęsknota za człowiekiem w tempie ekspresowym przyśpieszają ich odejście za Tęczowy Most. My takiego końca Figo nie chcemy, dlatego BŁAGAMY WAS O DOM dla niego. 

On naprawdę niewiele potrzebuje, całymi dniami śpi, a na krótkich spacerkach drepcze swoim tempem podziwiając świat w rytmie slow. On tylko potrzebuje obecności człowieka!

Oferujemy swoje wsparcie w utrzymaniu Figo -  w żywieniu i leczeniu , i jak tylko znajdziemy mu nowy domek, pieniądze ze zrzutki będziemy przeznaczać na jego opiekę.