Mam na imie Monika mam 33lata choruje na nowotwór piersi.... Od pazdziernika. 2017 zmagam się z tą chorobą i lecze.Jestem po 1cyklach chemii i operacji ale czeka mnie jeszcze 6 miesięcy chemii radioterapia rehabilitacja. Wszystko to wiąże się z kosztami. Dojazdy do Wrocławia(85km w jedną str) na chemie i radioterapie(4tygodnie) a także rehabilitacje codzieniie w Miliczu(22km jedną str) Wszystko kosztuje. Mam 2 córki 7 i 13 lat.wspaniałego meża który jest moją podporą❤❤❤a moje córki są odważne walczą razem ze mną????????????Wiem że już mi pomagaliscie jestem za to wdzięczna❤❤❤ proszę wasze dobre serduszka o kolejną pomoc liczy się każda 1zl. Pomóżcie mi proszę uzbierać na koszty przejazdów na leczenie. Nigdy nie wiadomo co nas w życiu może spotkać dlatego trzeba o nie walczyć każdego dnia???????????? Ja to robię i nie poddam się???? Biorę dodatkowe leki które mają powstrzymać powrót choroby.Dziękuję Wam z całego serca za każdą pomoc dobre slowo i wsparcie.Dobro wraca❤ mam nadzieję że kiedyś ja będę mogła się odwdzięczyć????????????