Zapewnienie dachu nad głową małemu Patryczkowi.
Zapewnienie dachu nad głową małemu Patryczkowi.
Our users created 1 233 992 fundraisers and raised 1 372 312 011 zł
What will you fundraise for today?
Updates1
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.
Description
Zapraszam do obejrzenia fimu by wszystkiego się dowiedzieć . Możecie przekonać się na własne oczy co jeszcze trzeba zrobić . Usłyszeć na własne uszy jak wygląda sytuacja .Trzeba film przekierować na YouTube.
POMOC DLA MARTYNY I PATRYKA
Martyna właśnie straciła swojego męża Piotra Reslera, który miał dopiero 37 lat. Zmarł nagle, a ona została sama z 2,5-letnim synkiem Patrykiem.
Jest to ogromny dramat dla niej, rodziny i przyjaciół. Niestety nie mogą oni spokojnie przetrwać tego trudnego dla nich okresu. Największe marzenie Martyny i Piotrka okazało się teraz największym koszmarem.
Byli w trakcie budowy domu, na który wzięli kredyt. Piotr zmarł niespodziewanie z dnia na dzień i to 12 dni przed wejściem w życie polisy, która miała ich zabezpieczyć właśnie w takiej sytuacji.
Teraz samotna matka w trakcie szukania pracy została sama z zobowiązaniem finansowym w wysokości 199471, 59 zł na dzień 04.09.2020 , który rosnąć będzie z każdym rokiem i nieskończoną budową. Walczymy, o to by mogli oni się wprowadzić jak najszybciej do wymarzonego domu. Żeby to zrobić, muszą najpierw:
- doprowadzenie wody z wodociągu
- dokończyć instalacje centralnego ogrzewania
- założyć instalacje wodno-kanalizacyjną
- dokończyć instalacje elektryczną
- tynkowanie wnętrz
- posadzki i podłogi
- drzwi zewnętrzne i wewnętrzne
- ocieplenie zewnętrzne styropianem
Sprzedanie budowy o ile w ogóle się by to udało, nie rozwiąże ich problemu. Bo i tak zostanie kwestia spłacenia sporej reszty kredytu i mieszkania dla nich. Martyna została w sytuacji bez wyjścia.
Martyna wynajmuje mieszkanie i płaci za nie 1000 zł miesięcznie. Nie mieszka tam, bo nie jest na razie w stanie i przeniosła się tymczasowo do pokoju z małym Patryczkiem do domu swoich teściów. Musi jednak dalej płacić czynsz, bo nie ma gdzie przenieść mebli kuchennych oraz reszty wyposażenia mieszkania.Do tego już musi zacząć spłacać kredyt na dom.
Rodzina jest w stanie pomóc tylko na potrzeby takie jak żywność i przybory pierwszej potrzeby. Rente, którą dopiero jej przyznają, nie wystarczy na dokończenie budowy oraz utrzymanie, a co dopiero do tego, by spłacić kredyt.
Dlatego prosimy o pomoc, by uzbierać na wykończenie domu i na to, by była wstanie się później utrzymać. By mogła żyć na poziomie chociaż takim, żeby miała po opłaceniu wszystkich opłat dla siebie i Patryczka na podstawowe wydatki
.
Odkąd pamiętamy, Piotrek chciał dom dla swojego synka, nawet jak jeszcze nie było go w planach. Każdy, kto znał Piotrka, to wie, że był on, człowiekiem wytrwałym w tym, co robił o dobrym sercu, z poczuciem humoru. Miał wielką pasję do swojej pracy kierowcy ciężarówki. W głowie miał dosłownie mapę całej Europy, czym chętnie się dzielił i pomagał swoim kumplom i kolegom na drodze dotrzeć do celu. Całe życie dążył do spełnienia marzeń! Nie da się go opisać w tych kilku zdaniach, ale chociaż w ułamku chcieliśmy to zrobić. Był typem faceta: spłodzić syna, posadzić drzewo i wybudować dom. Wiele razy nam to opowiadał, ale niestety los chciał inaczej.
Mały Patryk jest żywym i kochanym chłopcem. Nie wie on jeszcze co dzieje się dokładnie dookoła, ale już to odczuwa. Jego Tata jeździł ciężarówką po Europie i tak zarabiał na życie. Chciał skończyć budowę i pracować na miejscu, by mieć więcej czasu dla swojego synka i żony.Patryczek więc jest trochę przyzwyczajony do jego nieobecności przez jakiś czas. Najgorsze jest to, że ciągle pyta o swojego Tate. Nie rozumie, jeszcze co się wydarzyło, że już go nie zobaczy i nie będzie mógł się w niego wtulić jak zawsze, gdy do nich wracał z pracy. Cała rodzina nadal czeka, aż przyjedzie i zapuka do drzwi. Że to wszystko, co ich spotkało, nie może być prawdą. Bo ta rodzina naprawdę nie zasłużyła, na to, co ich spotkało i z czym muszą się zmierzyć.
Chcemy prosić o pomoc, by mały Patryczek, miał coś po swoim Ojcu. Co zawsze mu o nim będzie przypominało. Żeby miał w miarę możliwości godne życie, bo na razie jego Mama nie jest mu go zapewnić. On nie jest niczemu winny ani jego rodzina za los, jaki na nich spadł. Dajmy im nadzieje, że będzie dobrze. Nigdy już nie będzie, tak samo wiemy to, ale nie pozwólmy, by ta sytuacja zrujnowała ich życie całkowicie.
By ta historia wpłynęła na niego pozytywnie, pozwoliła mu przejąć cechy swojego Ojca. By wiedział, że warto dążyć do celu i spełniać swoje marzenia. Pokażmy mu, że wszystko jest możliwe i warto walczyć, o to, do czego dążymy. Dajmy mu już od samego początku życia wiarę w ludzi. By też w swoim dorosłym życiu wiedział, jak mu pomogliście i robił to samo dla innych. Ukształtujmy w nim dobroć i wiarę !
PODZIĘKOWANIA
Wszystkim tym, co udostępnią zrzutka lub wpłacą, choć 1 zł jesteśmy bardzo wdzięczni! Dziękujemy za waszą pomoc i poświęcony czas. Wiemy, że na te pieniądze musieliście ciężko zarobić i tym bardziej to doceniamy. Za każdą sekundę, którą nam poświęciliście, bo czas jest niezwykle cenny dla każdego. Dzięki Wam rodzina ma nadzieje na lepszy czas w ich życiu, choć nigdy nie będzie już jak dawniej, bo strata Piotrka jest bardzo bolesna.
Ps.
Zapraszamy, też do grupy na Facebook, gdzie można wystawić niepotrzebne swoje rzeczy na licytacje lub wylicytować coś, co i tak potrzebujemy kupić, a Pieniążki idą dla nich. Grupa nazywa się: Pomoc dla Martyny i małego Patryka.
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Licytacje
Za licytacje 3 Misie+ szafeczka + gra
Hej dobrzy ludzie, proszę o wsparcie mojej zrzutki, w ważnej sprawie
Szczere wyrazy współczucia. Wierzę w to, że wspólnymi siłami uda się choć wybrnąć z zadłużenia. Patryczku jesteś jeszcze taki mały ale wiedz, że twój tato był wielkim człowiekiem. Pozdrawiam serdecznie i proszę się nie poddawać.
Więcej nie mam na koncie, ale jeszcze tu wrócę!
Wyrazy współczucia dla rodziny.