Od 2014 Diakonia Misyjna stara się organizować rekolekcje wakacyjne dla uczestników z Tanzanii i Kenii. Chcielibyśmy, żeby i w tym roku młodzież z Afryki mogła się dalej formować. Potrzeby są, a owoce z roku na rok są coraz bardziej widoczne. Spotkanie z Jezusem podczas rekolekcji zmieniło już życie nie jednego człowieka. Pomóż nam w tym dziele!

Od początku działalności Ruchu Światło-Życie w Afryce tysiące osób poznało jego charyzmat. Kilkaset regularnie formuje się w mniejszych grupach na terenie Kenii i Tanzanii. Co roku staramy się zorganizować w czasie wakacji rekolekcje dla tych, którzy sami nie są w stanie tego zrobić.

Jak to zwykle bywa największą trudnością w rozwoju afrykańskiej Oazy są finanse. O ile dla polskich uczestników koszt udział w rekolekcjach (mimo, iż nie mały) jest możliwy do zapłacenia, o tyle dla większości młodych, którzy chcieliby być częścią Ruchu, a mieszkają w Afryce, jest on zbyt duży.

Uczniowie, studenci czy dorośli chcą iść dalej za Jezusem. Spotykają się regularnie przy parafiach, szkołach, a nawet uniwersytetach, jadnak sami nie są w stanie zdobyć pieniędzy na 5-cio czy 15-to dniowe rekolekcje.

W warunkach, w których rodzinom często brakuje pieniędzy na godne życie, nie wspominając już o pokryciu kosztów nauki w szkole czy na uczelni, rekolekcje są marzeniem, które trudno zrealizować. Przekładając finanse na realia koszt piętnastodniowych rekolekcji (z wyżywieniem, materiałami formacyjnymi, noclegami, itd.) to mniej więcej równowartość semestru nauki w szkole (które w Kenii są płatne od najmłodszych klas). Głównie dlatego, bez wsparcia z zewnątrz, mało kto może sobie pozwolić na udział w rekolekcjach. Dlatego nie możemy pozwolić na to, aby brak pieniędzy uniemożliwił naszym oazowiczom z Afryki podążanie za Jezusem!

Plany na najbliższe miesiące są ambitne, bo i potrzeby są duże:

• w lipcu chcemy zorganizować rekolekcje 1 stopnia Oazy Nowego Życia dla maturzystów z okolic miasta Meru oraz tych, którzy mieszkają na wybrzeżu
• w sierpniu chcielibyśmy poprowadzić rekolekcje 1 stopnia ONŻ oraz rekolekcje ewangelizacyjne w Tanzanii w rejonach Kigoma oraz Arusza
• na przełomie sierpnia i września chcielibyśmy zorganizować rekolekcje 1 stopnia ONŻ oraz 10 kroków (dla uczestników po 1 stopniu) przeznaczone dla oazowiczów, którzy spotykają się na Uniwersytecie w Moshi, w Tanzanii
• we wrześniu chcielibyśmy przeprowadzić rekolekcje ewangelizacyjne w Dar es Salaam, w Tanzanii
• kolejne plany rekolekcyjne dotyczą grudnia, kiedy to chcielibyśmy przeprowadzić rekolekcje dla kandydatów na animatorów

W ramach zbiórki chcemy

• opłacić ośrodki rekolekcyjne (czasami są to szkoły, gdzie opłacamy wynajem i media, czasami salki przy parafiach, gdzie płacimy tylko za wyżywienie i materiały formacyjne)
• zapewnić wsparcie transportu dla uczestników (niektórzy muszą pokonać spore odległości, aby dotrzeć na rekolekcje, a transport w Afryce jest... inny)
• każdemu oazowiczowi dać niezbędne materiały formacyjne
• wesprzeć tych, którzy tego potrzebują (czasami to opłacenie czesnego za szkołę, innym razem zakup ubrania czy butów)

Każdy wyjeżdżający z Polski na posługę rekolekcyjną do Afryki troszczy się sam o niezbędne dokumenty, szczepienia oraz bilety.

Oczywiście zdajemy sobie sprawę z tego, że żyjemy w rzeczywistości, która ma wiele pilnych potrzeb (jak chociażby pomoc poszkodowanym z powodu wojny na Ukrainie), jednak chcemy też pamiętać o tych, którzy żyją charyzmatem Ruchu Światło-Życie poza granicami Polski, a nawet Europy.

Będziemy bardzo wdzięczni za wszelką pomoc, dzięki której oazowicze z Tanzanii i Kenii będą mogli dalej się formować.

Poniżej przedstawiamy koszty, z jakimi wiąże się organizacja rekolekcji:

• 25 zł -> wydruk notatników i innych pomocy dla 5 uczestników rekolekcji
• 40 zł -> mniej więcej taki jest koszt dnia rekolekcji dla jednego uczestnika
• 85 zł -> to koszt biletów dla kenijskiego animatora, żeby mógł dojechać na rekolekcje
• 150 zł -> to koszt Agapy dla jednego turnusu rekolekcji
• 280 zł -> pozwoli na zakup 10 Biblii (w języku angielskim i/lub suahili) dla oazowiczów

Mimo, iż koszty te są nieporównywalnie niższe od organizacji rekolekcji w Polsce, to nie są osiągalne dla afrykańskich oazowiczów.

Możesz im pomóc!

Na prawdę warto!