Norbert to osoba pełna optymizmu, pracowita, zawsze niosąca pomoc innym z uśmiechem na twarzy. Jednak w wieku niespełna 20 lat los postanowił odebrać mu to, co najcenniejsze - zdrowie, pełnosprawność oraz samodzielność.

Zaczęło się niewinnie - zwykłe uderzenie spowodowało u Norberta ból w nodze, który mimo upływu czasu wcale nie mijał. W czerwcu 2021r. zaczęła się seria badań, która wykazała obecność guza w nodze. Wykonana została biopsja i padł wyrok - MIĘSAK KOŚCIOPOCHODNY O WYSOKIM STOPNIU ZŁOŚLIWOŚCI.

Norbert mimo otrzymania tak ciężkiej diagnozy nie poddał się, nie załamał, zachował swój uśmiech na twarzy. Zaczęły się: szpital, chemie, badania, ograniczenia. W ciągu ostatniego roku Norbert częściej był w szpitalu niż we własnym domu. Podawane chemie nie przyniosły oczekiwanego rezultatu - konieczna była amputacja nogi, co skutkowało przyznaniem orzeczenia o niepełnosprawności w stopniu znacznym. Nowotwór wciąż nie odpuszcza - rozsiał się po płucach, w związku z czym Norbert przyjmuje wciąż nowe, kolejne chemie z nadzieją na pożegnanie wroga.

Nic nie zwróci mu utraconej nogi, lecz jest nadzieja na samodzielne życie i poruszanie się - proteza. Koszt protezy to 11000zł, z czego połowa zostanie zrefundowana, jednak Norbert sam musi uzbierać kwotę 5500zł, która jest dla niego ogromnie duża - w związku z brakiem możliwości zarabiania pieniędzy i dużymi wydatkami związanymi z leczeniem. Norbert ma ogromne wsparcie w swojej rodzinie - szczególnie w mamie, lecz sytuacja finansowa jest trudna, ponieważ mama samotnie wychowuje 3 dzieci.

Bardzo proszę o wsparcie dla mojego brata ciotecznego - Norberta! Zbierając grosz do grosza razem jesteśmy w stanie zafundować mu, chociaż w jakimś stopniu, powrót do samodzielności.