Nazywam się Patrycja, od 3-go roku życia zmagam się z nieuleczalną chorobą – Łysienie plackowate. Choroba ma prawdopodobnie podłoże psychosomatyczne. Przez wiele lat choroba nasilała się i wycofywała, obecnie od 4-ech lat nastąpił gwałtowny atak choroby. W przeciągu kilku miesięcy wypadły mi wszystkie włosy, rzęsy nawet brwi. Jestem osobą aktywną zawodowo i towarzysko, codziennie noszę perukę, przyklejam rzęsy oraz regularnie tatuuję brwi co pozwala mi unikać ciekawskich spojrzeń. Żeby czuć się w miarę komfortowo co roku muszę kupować nową. W poprzednich latach miałam dwie sztuczne peruki ale od 2 lat mam tą wymarzoną z włosów naturalnych. Przy takim intensywnym użytkowaniu peruka bardzo szybko się niszczy, filcuje a podczas rozczesywania wypadają z niej włosy. Niestety NFZ w znikomym stopniu refunduje koszt zakupu nawet sztucznych peruek a te naturalne są bardzo drogie. Moja sytuacja nie jest przejściowa, ta choroba trwa przez całe życie. Niewiele osób wie co to jest łysienie plackowate – nie zabija ale…. Proszę o wsparcie na zakup nowej peruki z naturalnych słowiańskich włosów.