Szanowni Klienci i Sympatycy Kancelarii

Wyjątkowe okoliczności i wyjątkowa akcja w postaci zbiórki pieniędzy. Zdjęcie załączone do niniejszej zbiórki jest autentyczne i dotyczy niniejszej sprawy. 13 listopada 2020 r. na autostradzie A9 w okolicy Lipska w Niemczech zdarzył się nieszczęśliwy wypadek. Nasz Klient (Pan Jacek), kierowca ciężarówki najechał na tył stojącego w korku samochodu osobowego marki VW Passat. Piątek trzynastego...W wyniku tego uderzenia kierowca samochodu osobowego (Pan Krzysztof) doznał bardzo poważnych obrażeń i w stanie ciężkim został helikopterem przetransportowany do szpitala w Lipsku. Pasażer siedzący na tylnym siedzeniu samochodu osobowego zginął na miejscu...

I rozpoczyna się dramat trzech rodzin, wobec którego nie możemy przejść obojętnie (spotykamy się z trudnymi sprawami na co dzień, ale tym razem nie widzimy innej możliwości, jak włączenie się w zbiórkę, albowiem mamy tutaj do czynienia z wyjątkową tragedią).

Cierpienie rodziny zmarłego jest oczywiste i nie wymaga szerszego komentarza (urna została sprowadzona do polski i odbył się już pogrzeb).

Cierpienie poszkodowanego (Pana Krzysztofa): Pacjent intubowany i reanimowany, urazy wielonarządowe (złamania, stłuczenia, krwiaki, skaleczenia od szkła z rozbitej szyby), przewieziony helikopterem do Kliniki w Lipsku, hospitalizowany na oddziale intensywnej terapii. Najważniejsze: żyje, dochodzi do zdrowia, potrzebuje wsparcia w rehabilitacji i odzyskiwaniu sprawności (uszkodzenie kręgosłupa i głowy - zaburzenie czynności ruchowych). Okazało się, że Pan Krzysztof wraz z żoną adoptowali dwoje dzieci (mają dwoje swoich) i ten wypadek okazał się dramatem dla całej rodziny (w tym jedynego jej żywiciela).

Cierpienie sprawcy (Pana Jacka): prokuratura wraz z policją nie zatrzymały Panu Jackowi uprawnień, albowiem od razu uznano, że wypadek jest splotem złych okoliczności i nie zatrzymano mu nawet uprawnień. Pierwsze co się nasuwa osobom patrzącym z boku, że należy się duża kara i nauczka. Jak wyglądają fakty? Pan Jacek cieszy się nieposzlakowaną opinią pracodawcy (i poprzednich pracodawców), sympatią współpracowników i szacunkiem społecznym (jest człowiekiem bardzo oddanym, pomocnym i życzliwym). Przyczyny wypadku ze względu na jego wagę ustala prokuratura i policja, jednakże wyklucza się umyślne działanie sprawcy, przeciwnie, wskazuje na okoliczności pośrednie: widoczność, złe oznaczenie drogi, nagłe zatrzymanie pojazdów na autostradzie. Co dodaje pikanterii sprawie? Pan Jacek jest ojcem trojga synów z których jeden z uwagi na swoją niepełnosprawność (choroba genetyczna) wymaga całodobowej (co podkreślam) opieki. Żona Pana Jacka od 17 lat codziennie prowadzi jego rehabilitację i wychowuje całą tróję synów, a Pan Jacek, jako jedyny żywiciel rodziny pracuje nieprzerwanie jako kierowca...

Rola Kancelarii i cel zbiórki: dla Pana Jacka najważniejsze było, żeby pomóc Rodzinom ofiary i poszkodowanego i o to nas poprosił. Rodzina Pana Krzysztofa i Pan Krzysztof przyjęli tę pomoc i najważniejsze o co się martwił, to żeby Pan Jacek jak najszybciej doszedł do siebie i miał siłę dla rodziny i na powrót do normalnego funkcjonowania. To dla nas ogromna satysfakcja, kiedy w tak tragicznych okolicznościach sprawca i poszkodowany myślą przede wszystkim o sobie! Nam, jako Kancelarii nie pozostało nic innego, jak pomyśleć o nich! Pieniądze rozdzielimy po połowie: Pan Jacek potrzebuje pieniędzy na życie w związku z przestojem w pracy, dla rodziny, dla siebie i na rehabilitację syna (która jest bardzo kosztowna). Pan Krzysztof na rehabilitację swoją, wsparcie dla adoptowanych dzieci i powrót do pełnej sprawności.

Kancelaria ze swojej strony oczywiście również włączy się w zbiórkę.