Dzień dobry.

Szanowni Państwo, utworzyłam Zrzutkę w celu uzyskania pomocy w leczeniu mojej osoby.

Od 2 lat choruję na tzw. SIBO/IMO. Jest to przerost patogennych bakterii i grzybów w jelitach. Przez chorobę nie mogę nic jeść, ponieważ pokarm w jelitach się nie trawi, ale ulega fermentacji, co powoduje ogromne wzdęcia, gazy, bulgotanie i ból podbrzusza. Choroba uszkodziła moje jelita, przez co nie wchłaniają się żadne składniki odżywcze, witaminy itd. Dodatkowo mam ogromną nadczynność tarczycy z wolem guzowatym, co bardzo przyspiesza moją przemianę materii, w związku z czym muszę spożywać co najmniej 4000 kcal dziennie, żeby utrzymać wagę. Z jednej strony powinnam jeść ogromne ilości pożywienia, a z drugiej organizm go nie trawi. Mój organizm jest przez to niedożywiony, osłabiony. Przy wzroście 167 cm, ważę 43 kg. Mam bardzo złe wyniki badań, bo tarczyca wyniszcza mój organizm, a jelita nie dostarczają odpowiednich składników odżywczych. Chudnę, brak mi sił, mam zaburzoną koncentrację, jestem ospała, nerwowa itp. Rozregulował mi się układ hormonalny, np. nie miesiączkuję od początku choroby. Mam anemię, podejrzenie początków białaczki.

Próbowałam już wszystkich metod leczenia, przeszłam kilka antybiotyko-terapii oraz zioło-terapii. Leczenie było bardzo kosztowne, leki i zioła oprócz w Polsce musiałam też "ściągać" z zagranicy. Niestety po 2 latach wszystkie terapie okazały się nieskuteczne.

Ostatnią deską ratunku jest dla mnie zastosowanie diety elementarnej. Miesięczny koszt takiej diety, to dla mnie 7500 zł, co znacznie przewyższa mój miesięczny dochód. Dodatkowo potrzebuję środków na wizyty lekarskie, badania, leki, bo niestety większość nie jest refundowanych przez NFZ.

Jestem samotną matką, bo mąż odszedł, kiedy zaczęły się moje problemy zdrowotne. Muszę sama utrzymywać dom, dziecko i siebie. Nie mogę liczyć na żadne wsparcie ze strony rodziny, ponieważ odwróciła się ode mnie po rozstaniu.

Wiem, że w obecnych czasach jest mnóstwo osób w takiej samej lub gorszej sytuacji jak ja. Ale założyłam tę Zrzutkę z nadzieją, że znajdą się osoby z dobrym sercem, którym lepiej się powodzi i są w stanie pomóc drugiej osobie w potrzebie.

Z góry z całego serca bardzo serdecznie dziękuję za każdy przekazany dla mnie grosz.

Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo zdrowia, bo jest ono razem z miłością i rodziną najcenniejszym skarbem w naszym życiu.

Ilona