Cześć wszystkim!

Jestem 23 letnią kobietą, na dodatek studentką studiów zaocznych a co za tym idzie, płatnych.

Niestety z powodu obecnej sytuacji na świecie, zostałam zwolniona z pracy, z końcem sierpnia kończy mi się wypowiedzenie i praca.

Zostaje bez dochodu, będę starała się jak najszybciej znaleźć inną prace lecz nikt nie wie czy się uda tak od razu.

Wracając do studiów, płatne są 2100 za semestr, od października zaczynam trzeci semestr i jedno z moich marzeń to ukończenie ich. Niestety zarabiając wcześniej minimalna krajową musiałam wziąć pożyczkę na czesne. Do spłaty aktualnie mam 2000zł. Nie jest to duża kwota lecz dla osoby nie pracującej ciężko będzie to spłacić. Jest możliwość płatności w ratach lecz jedna rata miesięcznie wynosi 220zł. Chciałabym spłacić całość od razu żeby nie ponosić kosztów, spłacając w ratach będę musiała z 2000 oddać 4000zł.

Może jest tu ktoś kto chciałby pomóc, nie wymagam dużo.

Nie proszę o miliony, błagam tylko o 2000zł.

Mam nadzieje że ktoś się zlituje i zechce mi pomóc.

Z góry bardzo mocno dziękuje!