id: vmke95

#wspólniedlaMartyny, na dalsze leczenie, rehabilitację, terapię

#wspólniedlaMartyny, na dalsze leczenie, rehabilitację, terapię

Our users created 1 265 834 fundraisers and raised 1 459 603 238 zł

What will you fundraise for today?
Create fundraiser

Description

#wspólniedlaMartyny

na dalsze leczenie, rehabilitację, terapię.


Trudno jest prosić o pomoc. To uczucie strachu, wstydu, słabości zna każdy z nas, kto kiedykolwiek o coś prosił, czasem zatem łatwiej jest, gdy prosi ktoś inny dla nas.

Ta zbiórka jest na pomoc dla Martyny, naszej wspaniałe Koleżanki z pracy, ciepłej słuchaczki, dobrej siostry, córki, przyjaciółki i wspaniałej cioci dla swojej ukochanej siostrzenicy Julii.


Martyna choruje na stwardnienie rozsiane od 2012, czyli od 10 lat. Była bardzo młodą dziewczyną, pełną planów i marzeń, gdy choroba dość mocno je pokrzyżowała i „zmusiła” do znacznej weryfikacji i nauczenia się swojego życia z zupełnie innym myśleniem i perspektywami.

Stwardnienie rozsiane jest przewlekłą, podstępną chorobą układu nerwowego, która polega na nieprawidłowym przekazywaniu impulsów nerwowych. Jest chorobą zapalną, która powoduje uszkodzenie tkanki nerwowej – demielinizację włókien nerwowych w mózgu i rdzeniu kręgowym.

SM nie ma jednorodnego przebiegu klinicznego u każdego pacjenta. Istnieje wiele postaci tej choroby, a u chorych na SM może pojawiać się szereg dolegliwości. Są one indywidualne dla chorujących i pojawiają się w różnych kombinacjach. Bardzo często także przy kolejnych rzutach choroby, osoby nią dotknięte wykazują inne objawy.


Co wywołuje stwardnienie rozsiane?

Przyczyny, podobnie jak w przypadku wielu innych schorzeń neurologicznych, nie zostały wciąż do końca poznane. Obecnie uważa się, że jest to choroba autoimmunologiczna, czyli taka, w której układ immunologiczny (odpornościowy) chorego zaczyna atakować i niszczyć własne komórki i tkanki.

Pech? Przypadek? Zrządzenie losu?

Czy warto zadawać te pytania skoro nie ma jednej, właściwej odpowiedzi? Pewnie każdy chorujący przez nie przeszedł, nasza Martyna też.

U niej choroba zaczęła się od paraliżu prawej strony ciała. Późniejsze objawy najmocniej dotykały nogi i możliwości mobilne. Martyna jest bardzo aktywną osobą i te pojawiające się ograniczenie najbardziej Jej doskwiera. Doszło osłabienie chodu i pogorszenie wzroku. Potem dochodziły inne utrudnienia, których może na pierwszy rzut oka nie widać, ale nie dają o sobie zapomnieć, poprzez ból fizyczny i ból mentalny.


Jak mówi sama Martyna : „Ja i choroba uczymy się siebie każdego dnia na nowo, bo każdy dzień to nowe wyzwania. Tych wyzwań przez ostatnich 10 lat było sporo. Czasem nie jestem w stanie wstać rano z łóżka. Przeszkodą bywa też zwykły krawężnik, na który nikt z Was zapewne nie zwraca uwagi. W słabszych okresach choroby wejście po schodach na pierwsze piętro jest dla mnie wyzwaniem niczym wejście na Mount Everest. Ci, którzy mnie znają, wiedzą że mimo wszystko tak łatwo się nie poddaję. Chciałabym nadal móc spacerować zimą wzdłuż ukochanego polskiego morza czy zdobywać wiosną Bieszczady. Może w wolniejszym tempie niż dotychczas i z dużo większą ilością przystanków, ale przecież świat wciąż na mnie czeka, a ja niezmiennie jestem tego świata głodna. Wierzę, że dzięki Waszej pomocy i wsparciu łatwiej mi będzie pokonywać pojawiające się przeciwności. I poskromić mojego nieodzownego SMowego towarzysza.”


W przewlekłym leczeniu pacjenci przyjmują leki, których celem jest zmniejszanie częstości występowania rzutów stwardnienia rozsianego. Co więcej, istotne jest również maksymalne opóźnianie przejścia schorzenia w fazę postępującą. Martyna jest pod opieką neurologów z Międzyleskiego Szpitala Specjalistycznego. Dotychczasowa terapia Interferonem beta okazuje się już nieskuteczna. Przed Martyną kolejne SMowe wyzwanie: zmiana metody leczenia.

U osób z SM istnieje konieczność łagodzenia bólu. Ważne jest również przyjmowanie preparatów witaminowych, rehabilitacja, systematyczne badania. Niestety to choroba nieuleczalna. I niezwykle ważne jest zatrzymywanie postępu choroby, łagodzenie istniejących objawów i utrzymywanie chorującego w jak najlepiej kondycji fizycznej i psychicznej.

Aktualnie Martyna przebywa na oddziale rehabilitacyjnym w Klinice Clinea w Międzylesiu, gdzie jest poddawana intensywnej 6 tygodniowej rehabilitacji, która ma postawić ją na nogi.


Martyna jest niezwykle dzielną, odważną młodą kobietą, wciąż z głową pełną marzeń i planów, z wielką godnością, pokorą znosząca swoje cierpienie, która nie poddaje się, a nawet gdy czasem upadnie, z wielką determinacją się podnosi i idzie dalej.

Chcemy Jej pomóc w tej drodze. Wesprzeć tam, gdzie pozwoli nam pomóc, bo Martyna jest wyjątkowo samodzielną, nie użalającą się nad sobą osobą.

Spróbować pomóc nie tylko słowem, dobrą myślą czy modlitwą, ale namacalnie finansowo, na przyszłe leczenie, terapię psychologiczną, rehabilitację i wszelkie inne potrzeby, które można zrealizować dzięki pieniądzom.


Drodzy Przyjaciele, Darczyńcy, każdy grosz, każda wpłata ma znaczenie i się liczy, i za każdy dziękuję już teraz w imieniu Martyny.

Dziękuję i kłaniam się Wam wpół, za każde udostępnienie tej zrzutki też, za każdą dobrą myśl czy uśmiech.

 #wspólniedlaMartyny

There is no description yet.

There is no description yet.

Download apps
Download the Zrzutka.pl mobile app and fundraise for your goal wherever you are!
Download the Zrzutka.pl mobile app and fundraise for your goal wherever you are!

Comments 4

 
2500 characters